Romet electric car

Obrazek użytkownika wilre
Gospodarka

 ]]>ROMET]]>

Tak wygląda Romet 4E - Polski minisamochód!

(VIDEO) Romet E4 a 2-seater electric city-car coming from Poland

01 November 2012

Eastern countries or the offensive of low cost ]]>electric car]]>: after the ]]>Electron Twingo]]> yesterday, here is another example of low cost EV in Poland, the ]]>Romet 4E]]>.
 
romet_4e 2.jpg
 
Sold by the Group Romet & Arkus, this urban two seater has several arguments, first, the Romet E4 is a price, 34900Zloty (8481€ at today’s exchange rate), then it is a range up to 180km and a loading capacity of 880litres.
 
About its specs sheet, two driving modes are available with speeds limited to 45 or 65kph for a range between 90 to 180km from the 16.5kWh lead-acid battery pack, the secret of its low price...

Batteries have a 12 month warranty and are announced with 400 charge cycles or a lifetime of 3 to 5 years. Romet also communicates on the replacement cost of a complete battery pack, 7999Zloty or € 1944 The other elements of the car are guaranteed for 24 months.
 
With three meters long and its two seats, the trunk reaches a capacity of 880litres (even more than the ]]>Courb C-Zen]]>).
 

    Słysząc Romet od razu mamy przed oczami polskie rowery i motorowery sprzed lat. Od 2006 roku dawny blask marki próbuje przywrócić spółka Arkus & Romet Group. W ofercie ponownie pojawiły są motocykle, a także skutery i quady. To jednak nie koniec, kolejnym etapem jest wprowadzenie do sprzedaży dwumiejscowego mkrosamochodu z napędem elektrycznym!

    Tutaj przeczytacie nasze wrażenia z jazdy Rometem 4E:]]>http://aktualnosci.auto-swiat.pl/1-ro...]]>

     

Brak głosów

Komentarze

...właściwie, dla kogo ta oferta? Kto ma być odbiorcą? Jakiś student? Pewnie nie, skoro to jednak 35+ tys. Na taksówkę się nie nadaje. Kowalski w blokowisku też tego nie kupi, bo gdzie to ma ładować, skoro z parkowaniem w ogóle kłopot. Polacy, będąc doświadczeni zmuszeniem ich do jazdy najmniejszym autem świata, czyli fiatem 126p, mają dosyć mikrogówien, zresztą każdy widzi, że "smart" nie zrobił u nas furory, choć na benzynę jest.
Gdyby to kosztowało 10 tysięcy i jeszcze można było to łatwo ładować, to może... Ale jak na razie, nie będzie to rower "Bałtyk".

Vote up!
0
Vote down!
0
#334640

Nasz rynek to niekoniecznie musi być target dla takiego pojazdu.
Można by go montować u nas i sprzedawać na zachód. Montować, bo to są klocki lego z Chin.

Nie wiem jaki w tym jest wkład polskiej myśli technicznej, ale podejrzewam, że znikomy. Najwyżej po stronie montażu.

Tyle, że pewnie i z tego nic nie wyjdzie bo poskładać z części potrafi właściwie każdy i przy tej patologii jaka panuje u nas, szybko zostaniemy wyślizgani.

Jak ktoś chce zostać "producentem" takiego pojazdu to kontakt jest tu:

http://www.ecvv.com/product/2792961.html

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#334787

Bez przesady z tym pokrzywdzeniem przez „malucha” – faktycznie straszna trauma… ;)
Po prostu dziś wielu z nas stać na coś większego (dzięki kredytom i innym trickom), ew. w ogóle nas nie stać (smart jest po prostu za drogi jak na taką skalę).
Poza tym przecież taki Romet nie ma pełnić funkcji auta rodzinnego na wakacje (jak to bywało ze 126p) a samochodu typowo miejskiego dla mieszczuchów. Logika podpowiada, że faktycznie - niektórzy mogliby zrezygnować ze szpanu i przesiąść się do czegoś bardziej pasującego do centrum miasta. Infrastruktura, jaka jest, taka jest, ale sytuację, w której w korku stoją różne, suvy, terenówki, wielkie sedany i inne landary, a w środku siedzi tylko jedna osoba - kierowca - też trudno uznać za pożądaną (czy normalną).
Jak na dziś myślę, że ten samochód ma u nas jakąś szansę, jako "flotówka" - jeśli jakość będzie odpowiednia. I tu rodzi się moja nadzieja, że w tym Romecie będą coś tam przy nim dłubać, aby go bardziej dopasować do naszych realiów. Tu poprawią, tam przerobią i w końcu się nauczą jak samemu robić takie samochody. W historii motoryzacji było już tak nie raz i nie dwa - również w Polsce, dlatego zawsze kibicuję takim inicjatywą. Ważne, że to nie Chińczyki otwierają u nas montownię, tylko że powstaje to z inicjatywy krajowej firmy. Wadą jest to, że przez nasze prawo, ilość miejsc została zredukowana do dwóch (w oryginale są cztery).

Vote up!
0
Vote down!
0
#334840

Wszystkich zmartwię, ale pokazany Romet to straszna chała! Niedawno oglądałem test tego g***a, bo samochodem nigdy to coś nie będzie.

1. Skorupka jest od tzw. trojaczków z Kolina (Aygo, C1, 107), wykonywana w ChRL, ale tylko 2 miejscowa, w przeciwieństwie do protoplastów. Zamiast tylnej kanapy jest dyktowa podłoga z akumulatorami.

2. Jest równie bezpieczny jak taczka.

3. Ma strasznie słaby silniczek i jeszcze gorszą trakcję, które to w mieście może i wystarczą, ale przy prędkości >40km/h jest to walka o zycie.

4. Jest tak ubogo wyposazony, jak Fiat 126p z początków produkcji.

5. Cena 35 tys za badziewny produkt to śmieszność, kiedy np. za 20 tys można kupić wygodniejszego, bezpieczniejszego i lepiej wykonanego Fiata Pandę prosto z salonu (Panda II), wykonanego zresztą w polskiej fabryce (sic!).

 

Quidquid agis prudenter agas et respice finem. Publius Ovidius Naso

Vote up!
0
Vote down!
0

Quidquid agis prudenter agas et respice finem. Publius Ovidius Naso

#337140