Polskie korzenie Elvisa Presleya

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Bardzo jestem ciekaw czy coś o tym powiedzą - odezwał się wieczorną porą tata Łukaszka siadając przed telewizorem.
- Mmm? Co? - spytała półprzytomnie mama Łukaszka podnosząc wzrok znad "Wiodącego Tytułu Prasowego". - A wiedzieliście, że Presley miał polskie korzenie?
- Gówno mnie obchodzi Presley - burknął niegrzecznie tata Łukaszka. - Jest kolejna afera. Rząd...
- Zaczynamy wiadomości - przerwał mu spiker telewizyjny. - Informacje w skrócie. Nie ma żadnej nowej afery. Co ja mówię, w ogóle nie ma żadnej afery! Wiadomość dnia. Dzisiaj mija czterdzieści lat od śmierci Elvisa Presleya. I mamy dla państwa sensacyjną wiadomość!
- Elvis żyje! - krzyknął ironicznie tata Łukaszka.
- Elvis miał polskie korzenie! - oznajmił z emfazą spiker.
- Przecież ci mówiłam! - powiedziała z pretensją mama Łukaszka i pokazała tacie Łukaszka artykuł pod tytułem: "E. Aaron Presley ofiarą tradycyjnego polskiego antysemityzmu".
- Otóż dziadkowie Presleya ze strony ojca pochodzili z Łodzi. Salomea Rosenszmit oraz Aaron Przeszły wyemigrowali do Niemiec i tam wzięli ślub. Emigrując do Ameryki zmienili nazwisko na Presley. Tam urodził im się syn Vernon, a co było dalej kazdy chyba wie. Oddajemy głos naszemu ekspertowi w sprawie Presleya, jest to znany profesor historii Gan Jomasz Tross.
- Bardzo dobrze, że wyemigrowali z tego kraju - odezwał się ze wstrętem profesor. - Przeżyliby nazistów, ale nie przeżyliby Polaków. Na pewno zginęliby w jakiejś płonącej stodole albo w Pogromie Kieleckim!
- To jakaś bzdura - skontrował polityk opozycji. - Skąd pan wie co by mogło być...
- Mamy tutaj wypowiedź Prymasa Polski, który pragnie pozostać anonimowy - dziennikarz wyszczerzył zęby do kamery - że prosi o wybaczenie. Coś w tym jest nie uważa pan?
- Elvis był jedyny, wspaniały i genialny - rzekł autorytatywnie gitarzysta, który od ponad dekady nie miał gitary w ręce. - Młodzież powinna być taka jak on!
- Ależ... - polityk opozycji rozłożył bezradnie ręce. - On kiedy był stary był narkomanem, lekomanem i potwornie się roztył!
- Jak to: stary?! Przecież on umarł mając czterdzieści dwa lata! - krzyknął pięćdziesięcioparolatek robiący programy dla młodzieży. - Proszę nie jątrzyć i nie dzielić fanów Elvisa!
Polityk opozycji zaczął się tłumaczyć z Presleya i jakoś tak czas minął do końca programu.
O aferze nic nie było.

http://www.youtube.com/watch?v=Uys5xNo3TKg

Brak głosów

Komentarze

Telewizja kłamie. To chyba miała być 35 rocznica śmierci.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

#283333

Tytuł bloga jest "za pięć lat", a więc 40-ta.

Vote up!
0
Vote down!
0
#283869