Kosmiczna rzeczywistość, odc. 379, "Koniec podziałów"

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Humor i satyra

Dla przypomnienia: rzecz dzieje się w jedej z republik gwiazdozbioru Ubananowionej Eteryki...

W poprzednim odcinku:

Napięcię rosło. Nikt jednak nie spodziewał się, że premier Słońca Perulandii Daxter McDonald zakończy swoje przemówienie w czasie kongresu Eterycznej Partii Lajtowej, aż tak mocnym akcentem...

- Kończymy podział na nowych i starych w Eteryce. Uczestnicy tego kongresu wyjadą z przekonaniem, że jest jedna Eteryka i tu zaszczepimy w nich ten optymizm- mówił McDonald wzbudzając na sali wybuch entuzjazmu.

Uśmiechniętej kanclerz mocarstwowej Milionletniej Gemranii, Gengelli Nerkel, słowa o ostatecznym zakończeniu podziałów na Wschodnią i Zachodnią Eterykę musiały bardzo przypaść do gustu.

- Nie doceniałam Daxtera - pomyślała rozanielona kanclerzyca.

McDonald rzeczywiście spisał się bez zarzutu... Delegaci nie zrozumieli jego słów i ucieszyli się nawet z obowiązkowych szczepień! Poza tym, władca Słońca Perulandii po mistrzowsku uniknął kosmicznie śliskiego tematu. Zupełnie jakby nie wiedział, że Milionletnia Gemrania zadecydowała już o zamknięciu swojego rynku doładowania chipów kredytowych dla obywateli... jego Słońca Perulandii i kilku pomniejszych planetoid.


- Nareszcie... Jedna Eteryka, jeden Eteryczny Lud, jedna Komisja Eteryczna, jedna Eteryczna Kanclerz... - rozmarzyła się Gengella Nerkel.

Cdn.

Brak głosów