Hania Bufetowa o pomniku światła: „Nazistowski pomysł”

Obrazek użytkownika Ciri
Kraj

Argumenty rodem z PRL-u w celu utrwalenia w opinii publicznej przekonania, że ludzie walczący o trwały symbol pamięci w Warszawie o poległych pod Smoleńskiem 10.04.10r. to same oszołomy. W dodatku nie czytate i nie pisate…

Hanna Gronkiewicz-Waltz kolejny raz błysnęła swoją „inteligencją” gdy w radiu ZET krytykując pomysł budowy na Krakowskim Przedmieściu Pomnika Światła stwierdziła – „Ten projekt jednoznacznie kojarzy się z koncepcją nazistowskiego architekta Alberta Speera”. Swoje mądrości głosiła dalej niczym krzewiciel nowej idei tępiący „karły rekcji” w minionym systemie.

Prezydent podkreślała brak inteligencji oraz niedostateczną wiedzę historyczną u autora koncepcji apolitycznego Pomnika Światła. Pani Hania powiedział na antenie Radia ZET – „Autorzy projektu zapewne nie zdawali sobie sprawy, gdzie powstał taki pierwszy pomnik” – dzieląc się ze słuchaczami swoimi przemyśleniami ws. koncepcji, którą poparła m.in.Marta Kaczyńska i Maciej Łopiński.

Haneczka mówiła również, że zapewne nie wszyscy mieli świadomość, iż pierwotnie taki pomysł został zrealizowany w nazistowskich Niemczech - "Chodzi o projekt "Katedra Światła", przygotowany przez architekta Hitlera, który składał się ze stu trzydziestu reflektorów przeciwlotniczych skierowanych w niebo" – tłumaczyła Hanna Gronkiewicz-Waltz w audycji Radia Zet.

My poszliśmy kilka kroków dalej i z tego co nam się „udało” ustalić to Hitler miał zwyczaj jadać zupę łyżką, a do siedzenia używał krzesła! Ciekawe kiedy HGW zrezygnuje z tych wynalazków w swoim urzędzie…? Wcale te dywagacje nie są bezzasadne, bo być może jeszcze nie wie o tym Pani Prezydent? W związku z tym można śmiało stwierdzić, że gdyby głupota mogła latać to w tym wypadku poszybowałaby wysoko.

Objawił się nam kolejny „orzeł” w PeOwskiej piaskownicy! Jednak, by poperzeć swoje stanowcze nie dla Pomnika Światła stwierdziła, że jeszcze w maju zostanie w Warszawie przeprowadzone badanie na grupie 1000 respondentów. Firma badająca zapyta Warszawiaków – „czy chcemy pomnika w centrum Warszawy, oprócz tego który jest w Warszawie?". Ale o jaki pomnik chodzi, który jest w Warszawie? Tego niestety nie wiadomo.

Oczywiście nie obyło się również w trakcie rozmowy bez podkreślenia przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, że jej zdaniem wystarczającym upamiętnieniem ofiar jest pomnik na Powązkach. Jakaż ta Pani Prezydent zapatrzona w swoją nieomylność! Nie pozostało mi nic innego jak pogratulować Warszawiakom tak trafnego wyboru.

Fiatowiec

Tekst opublikowany za zgodą autora z portalu NowyEkran.pl

Brak głosów