Towarzysz Nałęcz o spisku Kaczyńskiego i Putina zawiązanym przeciw Tuskowi

Nie będę tu wspominał o dziesiejszych medialnych słodkosłownych wymiocinach Towarzysza Nałęcza, przepełnionych ciepłem i zrozumieniem dla "trudnych" pytań padających z ust Olejnik Bis, czyli Michniewicz.

Zaglądam - jak wiecie - na Wirtualną Platformę, zwaną przez niektórych dla niepoznaki wp.pl

Radości i wzruszeń wielu dostarcza mi ten portal. Pozwala mi również codzień dowiedzieć się za co każdego dnia powinienem nienawidzić Kaczyńskiego i PiS.

Nie inaczej jest dziś. Dowiedziałem się bowiem, że zamach na Polską Rację stanu i na naszą pozycję na arenie międzynarodowej przygotowali wspólnie.... No?

Właśnie! Putin wraz z Jarosławem Kaczyńskim!

Jak się dziś okazało - tu mam pretensje do Tuska, że mi nie powiedział - Kaczyński jest starym kompanem Putina i z pełnym namaszczeniem i oddaniem realizuje rosyjski scenariusz obalenia rządu i demokracji w Polsce.

Towarzysz Nałęcz wie co mówi, wszak jest historykiem i na podstępach Rosji zna się jak nikt inny. No, może oprócz Gajowego.

Zdaniem Tow. Nałęcza, Moskwa tak to wszystko zainscenizowała, aby Kaczyński mógł prowadzić wojnę polsko - polską z Bogu ducha winnym Tuskiem i tą lepszą częścią społeczeństwa i parlamentu.

Wydedukował, pomyślał i powiedział.

To Kaczyński, realizując Putinowy scenariusz blokuje Tuskowi wyjaśnienie przyczyn Katastrofy w Smoleńsku. Tusk bowiem chciałby wszystko wyjaśnić, ale wstrętny Kaczor ciągle obraca to w politykę zamiast milczeć na ten temat!

Wiedziałem, że Kaczyński to krwiożercza bestia, ale żeby aż tak??!! Ło matko!

Przez dziewięc miesięcy do dziś myślałem, że Rosjanie niszczą i ukrywają dowody, a Tusk daje temu pełne miłości przyzwolenie.

A tu proszę, Tow. Nałęcz wyprowadził mnie z błędu.

Nie o to chodzi, że Tusk śledztwo w 100% powierzył Putinowi.
Nie o to, że Anodina Generał zmieszała z błotem Polskę i ofiary, o Tusku nie wspominając.
Nie o to, że wbrew temu o czym wczoraj Tusk w Sejmie III RP zapewniał - nie wołał wcale o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy do KE.
Nie o to, że podniósł podatki na przekór swoim obietnicom.
Nie o to, że miał budować drogi, szkoły i szpitale zamiast robić politykę, a nie robi ani jednego, ani drugiego...
Nie o to, że Polska Armia leży na łopatkach zarządzana przez psychiatrę i uczniów szkół radzieckich.
Skoro nie o to i nie o tamto, to o co?????

Chodzi o to, że wszystko to, te wszystkie przeciwności losu i kłody pod nogami wspaniałej nowej, tuskowej demokracji są wynikiem brudnej, wyrachowanej gry politycznej Kaczyńskiego z Putinem przeciw Polsce!

Żal mi się Kochani zrobiło Tuska Donalda. Tak szczerze i naprawdę!
Biedaczysko znało raport MAKu od kilku miesięcy, w grudniu ten raport to biedaczysko zbeształo i mimo tej wiedzy, biedaczysko nasze cudne musiało wracać z nart zaskoczone treścią i datą ogłoszenia raportu...

Ten wielki mąż stanu i zacny patriota musiał w pośpiechu wracać z zasłużonego wypoczynku, bo Kaczyński z Putinem postanowili zrobić ciąg dalszy zamachu na jego rząd i demokrację.

Wietrzę tu większy spisek Drodzy Niepoprawni!

Myślę, że Gajowy zwany prezydentem nie rozchorował się ot tak!
Kto wie, czy moherowi agenci nie podali mu przypadkiem jakiegoś silnego chemicznego związku w postaci przeterminowanej Witaminy C z rozpuszczanym magnesem! Co jak wiadomo jest ulubioną bronią anydemokratycznej bandy oszołomów chcącej obalić wraz z Putinem demokrację w Polsce!

Bądźmy czujni, a Towrzyszowi Nałęczowi dziękujmy!