TEKST KTÓRY WSTRZĄŚNIE ELITKĄ

Obrazek użytkownika Aleszumm
Kraj


TEKST KTÓRY WSTRZĄŚNIE ELITKĄ

- "MEIN KAMPF" NARODU NIEMIECKIEGO - - ZAPOWIEDŹ WYBORÓW 2023 - IV ROZBIORU POLSKI.

- CZARNA WRONA JARUZELSZCZYZNY ZNOWU WISI NAD POLSKĄ.

– ADOLF HITLER BIS – GUY VERHOFSTADT.

-PARLAMENT EUROPEJSKI W WYKONANIU NIEMCÓW W ZAMACHU NA POLSKĘ.

-EUROPEJSKI DZIEŃ DONOSICIELA.

-SCHETYNA, TUSK,  BIEŃKOWSKA, SUCHOCKA,  DRZEWIECKI W STYLU "BOLKA" DONOSZĄ NA POLSKĘ.

-CHÓR ZDRAJCÓW.

- MARTIN SCHULZ  - NIEMIECKO – ŻYDOWSKI FASZYSTA.
 
- NIEMCY "ODWIECZNYM PRZJACIELEM" POLSKI.
 
Niemcy "odwiecznym przyjacielem Polski, Polaków, polskości".

Pod tym hasłem powstała 13 kwietnia 2016 r. rezolucja rzekomo hadecka, potępiająca polską rację stanu za "łamanie" Konstytucji z prześladowaniem miłośnika Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego prof. Andrzeja Rzeplińskiego.

Czarna wrona jaruzelszczyzny i zbrodniarza Kiszczaka znowu wisi nad naszą Ojczyzną.

"Przyjaźń Niemców" z Polską ma swoje symbole – Auschwitz – Birkenau i inne hitlerowskie obozy śmierci wraz z Holokaustem 6 milionów Polaków, w tym ponad 3 miliony obywateli polskich pochodzenia żydowskiego.  pomordowanych przez Niemców cyklonem – B w komorach gazowych i spalonych żywcem w krematoriach.

Tak jak Putin mści się na Polakach za "Cud nad Wisłą", za polskie obozy dla sowieckich jeńców z Bitwy Warszawskiej z lat 20, zmarłych z chorób, a nie pomordowanych przez Polaków, jakby sobie życzył, tak Nemcy nie mogą wybaczyć Polsce pogromu Krzyżaków w 1410 r. w Bitwie pod Grunwaldem pod dowództwem króla Polski Władysława II Jagiełły i wielkiego księcia litewskiego Witolda .

I właśnie ten polski król, ten książę i Pierwszy Marszałek Polski Józef Piłsudski, to symbole nienawiści do Polski naszych odwiecznych wrogów – niestety sąsiadów – Rosji i Niemiec.

To Niemcy w czasie II Wojny Światowej w sercu łódzkiego getta założyli obóz koncentracyjny (Litzmanstadt Getto) dla polskich dzieci (nie Żydów) w wieku 2 – 16 lat, w którym więziono ok. 60 tysięcy polskich dzieci, z których ocalało ok. 10 tysięcy.

Okrutnie mordowane umierały śmiercią męczeńską z głodu, z tyfusu plamistego, zamarzając na śmierć, pobite przez morderców – "wychowawców" na śniegu lub w blokach dla dzieci bezwiednie oddających mocz.

Umierały polskie dzieci pałowane gumowymi palkami przez żydowskie policjantki – Odmanki – Jüdischer Ordnungsdienst – żydowskie kolaborantki Gestapo.

Przed wybuchem wojny powstał wiersz odzwierciadlający stosunek Niemców do Polaków:
 
MODLITWA DO NIEMIECKIEGO BOGA
 
„Poraź o Panie, bezwładem ręce i nogi Polaków,
Zrób z nich kaleki, poraź ich oczy ślepotą,
Tak męża, jak kobietę ukarz głupotą i głuchotą.
 
Spraw, żeby lud polski gromadami całymi zamieniał się w popiół,
Ażeby z kobietą i dzieckiem został zniszczony,
sprzedany w niewolę.
 
Niech nasza noga rozdepcze ich pola zasiane!
 
Użycz nam nadmiernej rozkoszy mordowania dorosłych, jak też i dzieci.
 
Pozwól zanurzyć nasz miecz w ich ciała
I spraw, że kraj polski w morzu krwi zniszczeje!
 
Niemieckie serce nie da się zmiękczyć!
 
Zamiast pokoju niech wojna zapanuje miedzy oboma państwami.
 
A jeśli kiedyś będę się zbroił do walki na śmierć i życie
 
To będę wołał umierając:
 
„Zamień, o Panie, Polskę w pustynię”!
 
Autorem wiersza jest Hans Lukaschek (ur. 22 maja 1885 r. we Wrocławiu, zm. 26 stycznia 1960 r. we Fryburgu Bryzgowijskim) – niemiecki urzędnik państwowy, działacz polityczny, doktor nauk prawnych, hitlerowiec, niemiecki polakożerca, minister do spraw wypędzonych w pierwszym rządzie Konrada Adenauera.
13 kwietnia 2016 r.w europejskim dniu donosiciela,  PO i PSL poparły rezolucję potępiającą Polskę.
 
MASOŃSKO – NIEMIECKO – ŻYDOWSKI PARLAMENT EUROPEJSKI POTĘPIA DEMOKRATYCZNE ZMIANY W POLSCE.
PRZEWODNICZĄCY PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO MARTIN SCHULZ - NIEMIECKI FASZYSTA.
 
Po wielu tygodniach starań, dzisiaj PO i PSL dopięli swego. Parlament Europejski  przyjął, potępiającą polski rząd i większość sejmową, rezolucję.

KONFEDERACJA TARGOWICKA - BIS

Politycy totalnej "demokratycznej" opozycji pękają z dumy, a politycy PiS mówią wprost o neo – Targowicy.

– Mamy do czynienia z sytuacją, gdy niektórzy politycy czepiają się obcych klamek, żeby załatwić swoje partykularne prywatno-partyjne interesy.

To niestety kontynuacja niechlubnej tradycji – mówi nam Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Rezolucja to wynik ciężkiej pracy europosłanek z Niemiec, w tym m.in. Cornelii Ernst i Moniki Hohlmeier.

Szczególnie to pierwsze nazwisko budzi zainteresowanie. Lewicowa polityk aktywnie działała bowiem już w NRD-owskiej Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec.

Dzisiaj jednak, była zwolenniczka Ericha Honeckera, poucza i potępia polski rząd. Zdaniem Krzysztofa Łapińskiego z PiS, który pracował w Parlamencie Europejskim, tematu rezolucji by nie było, gdyby nie działania PO i PSL.

– Wiem, że jeżeli w danej grupie istnieje frakcja narodowa, to może ona zablokować taką inicjatywę.

Skoro w Europejskiej Partii Ludowej, która zainicjowała to przedsięwzięcie, jest ok. 20 europosłów PO i PSL, to bez ich zgody nie byłoby tej rezolucji – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Krzysztof Łapiński z PiS.

Jego zdaniem takie uchwały PE „nie pomagają”, dzisiaj Unia Europejska ma większe problemy.

To podkreśla również wiceprzewodniczący PE Ryszard Czarnecki. – Mamy do czynienia z totalnym pomieszaniem priorytetów przez liderów czterech frakcji w PE.

Zamiast zajmować się dzisiaj wielkimi wyzwaniami Europy – terroryzmem, imigrantami czy możliwym końcem Unii w kształcie, jaki znamy, gdy nastąpi Brexit (wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE), woli zajmować się Polską.

To świadczy o paranoi i swoistym skretynieniu. W tym swoją rolę odgrywają ci polscy politycy, którzy nie pogodzili się z werdyktem wyborczym, swoją porażką, odspawaniem od władzy – mówi „GP Codziennej" Ryszard Czarnecki.

Jego zdaniem PO i PSL kontynuują historyczne tradycje. – Część elit Rzeczypospolitej, gdy przegrywała walkę o władzę, uciekała do Rosji, Austrii czy Prus, by znaleźć pomoc w powrocie do władzy – twierdzi Czarnecki.

Parlament Europejski nie potępia Niemiec za antyeuropejską politykę migracyjną, za bezczelne wypowiedzi Angeli Merkel, za niemieckie pseudo satyryczne ataki na polską rację stanu.

To nie Niemcy, lecz "naziści" wymordowali 6 milionów obywateli polskich. to Martina Schulza, przewodniczącego PE, nie interesują również zajścia w Kolonii w noc sylwestrową 2015 , gdy gwałcone były Niemki.

Jakoś żaden migrancki gwałciciel nie miał chrapki na Angelę Merkel, chociaż tak nieustannie popiera morderców z dżihadu.
Herr Schulz nie zajmuje się również sprawą zagrożeń obywateli polskich przez ponad milion migrantów koczujących na granicy Niemiec z Polską, tak łatwo przygarniętych przez niemieckich faszystów z Frau Merkel na czele.

Natomiast UE interesuje zniszczenie Polski, Polaków i polskości, bo Niemcy mają w tym swój historyczno – patriotyczny interes.

Jako narzędzie tego zniszczenia  obrano Trybunał Konstytucyjny w Polsce z bolszewikiem, lektorem PZPR Rzeplińskim w tle.

Cele Parlamentu Europejskiego i opozycji parlamentarnej i poza parlamentarnej są zbieżne – obalić rząd Beaty Szydło i odwołać prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudę za "złamanie" Konstytucji.

Martin Schulz przewodniczący Parlamentu Europejskiego nie od dzisiaj zagraża i wygraża Polsce.

Martin Schulz (ur. 20 grudnia 1955 w Hehlrath) – niemiecki polityk, poseł do Parlamentu Europejskiego IV, V, VI, VII i VIII kadencji, w latach 2004–2012 oraz w 2014 przewodniczący frakcji socjalistów w Parlamencie Europejskim, w latach 2012–2014 oraz 2014–2017 przewodniczący Parlamentu Europejskiego, w latach 2017–2018 przewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), przewodniczący Fundacji im. Friedricha Eberta.

ŻYDOWSKI WAWEL

Nie wszystkim wiadomo, iż bierze on żywy udział w atakach na Polskę poza UE w tzw. lobby żydowskim w USA żądającym od Polski zwrotu "żydowskiego" Wawelu z miliardami dolarów amerykańskich tytułem restytucji (rewindykacji) mienia pożydowskiego w Polsce.

Tymczasem, gdy my w Polsce bronimy państwa prawa i opieramy się atakom opozycji o niekonstytucyjne publikacje wyroków TK, od tyłu zachodzą nas judejczykowie, próbując wymusić na naszym rządzie zapłatę haraczu, zwanego dla niepoznaki rewindykacjami.
Owe działania wspierane są przez media głównego nurtu, głównie amerykańskie i niemieckie.

Prym wiedzie tutaj "The Washington Post" na czele z Sikorką, żoną "Radka", antypolską – Żydówką, dziennikarką Anne Applebaum.
Udział w tej zbrojnej akcji wyłudzania "mienia pożydowskiego" bierze również Martin Schulz, któremu a nóż, a widelec, uda  się zawładnąć jakąś kamienicą pożydowską w Polsce,  wspólnie ze swoją żydowską małżonką, na nasze nieszczęście urodzoną w Polsce.

Podobnie uczyniła to już niejaka i nijaka HGW -  Hajka Grundbaum  stając się hipoteczną właścicielką dochodowej pożydowskiej kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie.

Najlepsze interesy robi się z oszustami; właścicielami wybudowanego w 1910 r. budynku przy ul. Noakowskiego 16 byli Szlama Oppenheim, Pessa Regirerowa, Artur P. Regirer i Hirsz Freudenberg. (…), a teraz HGW Hajka Grundbaum.

Na podobną transakcję mają chrapkę Schulzowie via Parlament Europejski.

To trzeba umieć! I jeszcze dzierżyć godła przewodniczącego Parlamentu Europejskiego i HGW prezydenta stolicy Polski!

Z kim się Schulzowie  podzielą po rabunku polskich kamienic np. w Komisji Weneckiej, a może też z Ryszardem Petru , Grzegorzem Szetyną, czy Leszkiem Millrem.

Czy HGW razem z Tuskiem, który znał ten szwindel na pamięć trafią do pierdla?

 Wątpię. Jeszcze rządzi w Polsce klika sędziowska. Czy tę klikę zdoła za 4 lata rozpędzić Zbigniew Ziobro?

Też wątpię. Za mało czasu.

Może za 8 lat. Ale trzeba jeszcze przeżyć drugą kadencję. A UE z PO, PSL, Nowoczesną mówią niet, czyli nein, albo odwrotnie.

Owe rewindykacyjne żądania lobby żydowskiego nie są czymś nowym. Pojawiły się już ćwierć wieku temu w latach dziewięćdziesiątych, kiedy Polska ogłosiła, że chce przystąpić do NATO.

Środowiska żydowskie w USA zażądały wówczas od Polski łapówki z tego tytułu. I rząd tę łapówkę zapłacił. Przybrała ona postać ustawy o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich przewidującej przekazanie majątku po dawnych gminach żydowskich w Polsce kilku gminom istniejącym oraz – Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego w Nowym Jorku.

Mówiąc o łapówce, bo z punktu widzenia prawnego żaden "zwrot" mienia ani gminom, ani tym bardziej nowojorskiej Organizacji się nie należał.  Ale stało się i mówi się trudno.

Zachęcony tymi łatwymi pieniędzmi Światowy Kongres Żydów, główna firma koncernu holokaustowej industrii, ustami swojego ówczesnego sekretarza , Izraela Singera zażądała od Polski kolejnego haraczu.

Tym razem chodziło o mienie pozostawione przez Żydów zabitych w czasie wojny przez Niemców, dzisiejszych nazistów, z których wywodzi się m.in. obecny przewodniczący Parlamentu Europejskiego niemiecki Żyd Martin Schulz.

Izrael Singer wprawdzie ani ich brat, ani swat, ale z dużym tupetem zagroził Polsce, podobnie jak dzisiaj PE, że jeśli nie zastosuje się do żądań Kongresu i nie przekaże co najmniej 65 miliardów dolarów amerykańskich, to będzie upokarzana na arenie międzynarodowej.

ŚMIERDZĄCA RÓŻA I INNE ŚMIERDZIELE.

Pragnę zapytać, czy dzisiejsza rezolucja PE to nie ta sama żydowska gierka w wykonaniu żydowsko-masońskich parlamentarzystów europejskich, przy ścisłej współpracy tusków, szetynów, pietru, bieńkowskich, suchockich,śmierdzących róż, drzewieckich i innej śmierdzącej hołoty?

Oni tylko otwarcie nie żądają diengów, ponieważ powrót do świńskiego koryta zapewni dalsze machlojki wyprzedaży Polski z Ciechem zamordowanego Jana Kulczyka w tle.

Najpierw trzeba ukraść pierwszy milion, co uczyniono dzisiejszą rezolucją PE.

A potem?

Potem należy kraść setki miliardów dolarów, podobnie jak ukraiński prezydent Walzman (pseud. Petro Poroszenko – Żyd z czekolady), w raju podatkowym "Panama Papers" i  sprzedażą polskich lasów, hodowli koni, ziemi, stoczni, fabryk, skolko ugodno, jak PO-PSL.

Na początek machlojek korupcyjnych Walzman wypirzył Tymoszenkę i Arseniuka ( za dużo chcieli) i powołał na stanowisko premiera Ukrainy nowego Żyda banderowca i anty Polaka Włodymyra Hrojsmana, któremu już bije hołdy Anne Applebaum w "The Washington Post" i pozostałe amerykańskie żydowskie lobby.

Ale wróćmy do tematu. Efektem tego żydowskiego "upokarzania" były awantury urządzane przez Żydów na terenie obozu w Oświęcimiu, co szczegółowo opisał i opowiedział mój przyjaciel Kaziu Świtoń, niestety już nie żyjący.

Potem nastąpiła awantura o polskich antysemitach – "mordercach" z Jedwabnego, przepraszanych  na miejscu spalenia jedwabieńskiej stodoły  przez kapusiów SB i WSI Kwaśniewskiego i Komorowskiego, w towarzystwie trzech rabinów i niestety przedstawicieli Konferencji Episkopatu Polski, za zbrodnie Gestapo i Schutzpolizei.

Na dokładkę opisano w szczegółach, jak to Polacy "mordowali" Żydów w pogromach kieleckim i krakowskim.

Barbara Engelking, Jan Tomasz Gross, Adam Michnik opisali to wszystko szczegółowo i precyzyjnie  na zamówienie żydowskich mocodawców w "Sąsiadach", "Strachu", "Złotych Żniwach","GW", "Jest taki piękny słoneczny dzień", "Malowanym ptaku" Jerzego Kosińskiego", a Donald Tusk oraz Szetyna, Bieńkowska, Róża Thun, Julia Pitera europosłanki PO, wycierają sobie brudne mordy wrzeszczące  na Polaków, z szowinistą i kapusiem niemieckim Januszem Lewandowskim w tle.

Donald Tusk nadal brzydzi się tą Polską brudną, zapuszczoną, opisany przez ruski portal ]]>www.gazieta.ru]]> jako "Nasz człowiek w Warszawie". My politycy nie interesujemy się Katyniem – powiedział w Moskwie Tusk Putinowi.
 
PONURO-ŚMIESZNY TEATR Z DONALDEM TUSKIEM W TLE.
 
W ankiecie na temat polskości opublikowanej w miesięczniku " ZNAK "(nr 11-12 z 1987 roku – str. 190 ) Donald Tusk tak mówi o sobie: " Jak wyzwolić się od tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od urodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło – ponuro – śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność – takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać. Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski – tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem".
To "upokarzanie" Polski postępuje równolegle do zdejmowania winy za wymordowanie Żydów z Niemców na Polaków. Polacy wymordowali więcej Żydów niż Niemców, twierdzi "historyk" Jan Tomasz Gross.  Kontrolowana przez "Przedsiębiorstwo Holokaust" amerykańska prasa pilnuje się, aby nigdy nie pisać o Niemcach, tylko zawsze o "nazistach", którzy nawet posługiwali się "nazistowskim" językiem i nie pomagali Polakom budować "polskich obozów koncentracyjnych" w których mordowali Polacy. No, ale Niemcy zapłacili Izraelowi 100 miliardów marek i nadal płacą, m.in. dostarczając okręty podwodne, więc jakiegoś winowajcę trzeba znaleźć, bo w przeciwnym razie świat mógłby sobie pomyśleć, że ci Żydzi poumierali śmiercią naturalną.
Żeby łatwiej rozmiękczyć Polaków i w ten sposób wyciągnąć od Polski co najmniej 60 miliardów dolarów amerykańskich trzeba z jednej strony oczerniać nas przed światem jako naród morderców, a z drugiej – doprowadzić nas do stanu bezbronności wobec żydowskich żądań poprzez systematyczną tresurę w tak zwanej tolerancji i w tak zwanym kompromisie – dialogu. Jedni mówią, iż projektodawcami tej ohydy antypolskiej są Żydzi, inni twierdzą, że cykliści.
 
RASISTOWSKA, ANTYKOŚCIELNA "GAZETA WYBORCZA".
MARZENIE ADAMA MICHNIKA – POŁĄCZENIE POLSKI Z UKRAINĄ.
 
Owa tolerancja to nic innego, jak przyjęcie żydo – masońskiego punktu widzenia, nie tylko antypolskiego, ale również antykościelnego. Dialog zaś – to nic innego jak potulne spełnianie wszystkich zachcianek "Przedsiębiorstwa Holocaust" precyzyjnie opisanego przez niezależnego amerykańskiego, żydowskiego politologa i historyka Normana G. Finkelsteina piszącego prawdę.
W tej oto tresurze ogromną rolę pełni żydowska gazeta dla Polaków "Gazeta Wyborcza", będąca zresztą osobliwym przykładem żydowskiej piątej kolumny na terenie Polski. której redaktor naczelny Adam Michnik został opisany przez Ewę Stankiewicz w tytule "Największy faszysta w Polsce" ("Warszawska Gazeta" 23-30 grudnia 2015 r.). Marzeniem tow. Adama Michnika jest połączenie Polski z Ukrainą, (jak tego sobie życzył jego tatuś Ozjasz Szechter) w jeden twór pod nazwą Pol-Ukr, lub Ukr-Pol , takie pragnienie wyraził Adam Michnik na konferencji prasowej w Stanisławowie we wrześniu 2009 r.("Kurier Galicyjski" wrzesień 2009 r.). Ozjasz Szechter członek Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy za usiłowanie przyłączenia Polski do ZSRS otrzymał wyrok 8 lat więzienia.
Dlaczego prokuratura polska nie wszczęła od 2009 roku postępowania przygotowawczego w sprawie Adama Michnika wypowiadającego się publicznie jako polski dziennikarz za granicą na konferencji prasowej, o przyłączeniu Polski do Ukrainy i stworzeniu wspólnego państwa o nazwie Pol-Ukr, lub Ukr-Pol?
Adam Michnik jest zaciekłym wrogiem Polski i Kościoła, co wyraził w swojej opinii w czasie promocji grafomańskiej, antypolskiej książki J.T. Grossa "Strach"- "Polacy są jak Kościół rzymsko-katolicki, uczący obłudy, zakłamania, konformizmu i hipokryzji". ]]>https://www.youtube.com/watch?v=QlSsg7QkjrY]]>
Zastanawia reakcja Adama Michnika, gdyby usłyszał. iż judaizm łączy obłuda, zakłamanie, konformizm i hipokryzja. Zapewne wytoczyłby następny proces o ochronę dóbr osobistych. Ale tego nie usłyszy, bo chrześcijanie odnoszą się z szacunkiem do wszystkich religii i wierzą w jedynego Boga, podobnie jak wyznawcy religii mojżeszowej.
Na łamach "Gazety Wyborczej" ukazał się tekst "Patriotyzm jest jak rasizm" autorstwa Tomasza Żuradzkiego.]]>https://forumemjot.wordpress.com/2013/04/30/gazeta-wyborcza-patriotyzm-j...]]>
"Patriotyzm nie ma żadnego uzasadnienia moralnego – jest zbędnym reliktem przeszłości, pozostałością po czasach, gdy hordy plemienne wiodły wojny o terytorium, żywność i kobiety…"
 
Artykuł 13 Konstytucji RP brzmi:
 
"Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa".
To podle, iż "Gazeta Wyborcza" żydowska gazeta dla Polaków, pomieszcza rasistowskie teksty piętnujące Polaków za ich patriotyzm. Takie  było również przesłanie rasistowskie Adolfa Hitlera w jego "dziele" "Mein Kampf" skazujące Żydów na zagładę.
Polska stanowiła i stanowi przedmurze chrześcijańskiej Europy, a "Gazeta Wyborcza" pragnie to przedmurze zmienić na azjatyckie, a Polaków oskarża się o antysemityzm, czyli rasizm, jak w tytule podłego tekstu "Gazety Wyborczej" o polskim patriotyźmie – rasiźmie, w obliczu 1050 rocznicy przyjęcia przez Polskę Chrztu Świętego.
Natomiast Polskę odwiedzili przedstawiciele władz izraelskich, żądając od poprzedniego rządu polskiego spacyfikowania Radia Maryja, które nazywając rzeczy po imieniu psuje "Przedsiębiorstwo Holocaust", znaczący interes (geszeft).
Jednocześnie "Gazeta Wyborcza" przypuściła niezwykle intensywny atak na Radio Maryja, pozyskując w charakterze tzw. "pożytecznych idiotów" również niektórych przedstawicieli duchowieństwa. W jednym zaledwie miesiącu ukazało się w "Gazecie Wyborczej" aż 26 publikacji "poświęconych" Radiu Maryja, a wszystkie utrzymane w tym samym tonie, jakiego arcykapłan Kajfasz używał wobec Pana Jezusa. Ta medialna ofensywa "GW" ma na celu stworzenie atmosfery sprzyjającej ustępliwości rządu wobec żądań przedstawicieli władz izraelskich.
Te żądania izraelskich władz spacyfikowania Radia Maryja stanowią bezprzykładną ingerencję w polskie sprawy wewnętrzne i zamach na wolność słowa i wolność mediów. Wszyscy zresztą dobrze wiemy jak "Gazeta Wyborcza" realizuje zlecone zadania w dziedzinie kneblowania wolnych mediów w Polsce i finansowych żądań swoich żydowskich mocodawców, szczególnie w USA.   
W jakim celu "GW" przeprowadziła i przeprowadza taką akcję przeciwko Radiu Maryja?  Ano po to, aby przygotować grunt pod nogami następnemu przedstawicielowi amerykańskich Żydów, wizytujących Polskę dla uzyskania przyrzeczonych przez rząd Tuska ze Sławomirem Nowakiem 65 miliardów dolarów amerykańskich tytułem rewindykacji mienia pożydowskiego.
Ze stanowiska prawnego żadne pieniądze światowemu żydostwu od Polski się nie należą. Zgodnie z polskim prawem, a konkretnie  – z przepisami dekretu z 8 października 1946 roku – prawo spadkowe – jeśli do 1 stycznia 1949 roku nie zostało przed polskim sądem wydane postanowienie  o stwierdzeniu nabycia spadku – to taki spadek, jako tzw. utracony, przypada skarbowi państwa. Oznacza to, iż menedżerowie "Przedsiębiorstw Holocaust" chcą od państwa polskiego te pieniądze wyłudzić.
Wyłudziła więc kamienicę przy ul. Noakowskiego 16 prezydent Warszawy Hajka Grundbaum, zwana HGW i rozpoczyna podobne próby Martin Schulz z diabolo, gadem pospolitym, Guyem Verhofstadtem, b. premierem Belgii, polakożercą.
 
MARTIN SCHULZ – NIEMIECKI FASZYSTA.
 
Historia zatoczyła niepokojące koło. Oto po 76 latach od ataku na Polskę, w celu wprowadzenia w naszym kraju ładu i porządku oraz zapobieganiu dyskryminacji i prześladowaniom mniejszości niemieckiej, Niemcy znów grzmią na alarm wzywając rezolucją do zaprowadzenia w Polsce porządku. Głos zabrał przewodniczący Parlamentu Europejskiego, żydowski działacz UE, feldfebel Martin Schulz mówiąc:
"To, co rozgrywa się w Polsce, ma charakter zamachu stanu i jest dramatyczne. Wychodzę z założenia, że w tym tygodniu, a najdalej podczas posiedzenia w kwietniu będziemy o tym w Parlamencie Europejskim szeroko dyskutować, przed wydaniem odpowiedniej rezolucji w sprawie Polski".
Martin Schulz, który już we wrześniu wprost groził Polsce użyciem siły, jeśli nie zgodzi się przyjąć kwot migrantów narzucanych poszczególnym państwom Europy przez Angelę Merkel, znowu się uaktywnił. Herr Martin Schulz przewodniczący Parlamentu Europejskiego stwierdził, że to co się dzieje w Polsce ma charakter zamachu stanu  i jest dramatyczne. Rząd, który objął władzę w wyniku demokratycznych wyborów określił mianem "prawicowych populistów" i zapowiedział "debatę" na forum Parlamentu Europejskiego na temat Polski. Schulzowi, pomimo, iż zachowuje się niczym  współczesny Hitler, najwyraźniej bliska jest  komunistyczna definicja demokracji – jest dla tych, co myślą tak jak on. Wbrew pozorom on nie jest idiotą, chociaż mówi jak idiota – on po prostu jest kontynuatorem retoryki Adolfa Hitlera. Schulzowi, tak jak Hitlerowi, suwerenne państwo polskie pod bokiem przeszkadza tak bardzo, że nie zawaha się przed żadnym krokiem, aby usprawiedliwić przed światem próby jego zniszczenia. W imię interesów niemieckich banków, a i własnych partykularnych, supermarketów, czy firm jest gotów pozbawić Polaków prawa do samodzielnego podejmowania decyzji. Jego spektakularne zachowanie obliczone jest na poparcie żydowskich roszczeń rewindykacyjnych w stosunku do Polski. Warto przypomnieć, iż analogiczne wypowiedzi Hitlera  zaniepokojonego sytuacją w Polsce doprowadziły do największej wojny w historii ludzkości, do wojny za którą Niemcy do dzisiaj Polsce nie zapłacili, niszcząc polskie miasta, zamieniając Warszawę w gruzy, zabijając polskich patriotów – bohaterów broniących Westerplatte i Poczty Gdańskiej    i mordując w sposób okrutny ponad 6 milionów polskich obywateli, w tym w niemieckich gettach 3 miliony obywateli polskich, Żydów.
Szokujące i przerażające  jest to, że Europa toleruje tego brunatno – czerwonego politycznego opryszka. Jeżeli ktokolwiek miał jeszcze złudzenia czym jest Unia Europejska – Schulz właśnie je rozwiał – to po prosu niemiecka Mitteleuropa, której nie podoba się, że jej kolonie zaczynają wybijać się na niepodległość. A Niemcy, to Niemcy – nie pozwolą, żeby ktoś się od nich tak łatwo uniezależniał. Za dużo zapłacili swoim platfomerskim cynglom.
 
GOEBBELS WIECZNIE ŻYWY.
 
Dokładnie z tego samego powodu, za grożenie Polsce zabrały się też niemieckie media. Szmatławy dziennik "Sueddeutsche Zeitung" zarzuca rządowi Beaty Szydło "konsekwentne łamanie prawa" i grzmi o "dramatycznych wydarzeniach w Polsce". Niemiecki komentator albo jest idiotą, albo świadomym medialnym kłamcą, celowo wprowadzającym w błąd czytelników, na temat istoty sporu o Trybunał Konstytucyjny. Jest to trzecia opcja – to zwyczajny cyngiel, pospolity funk skierowany na odcinek mediów , który protestuje przeciwko odrzucaniu przez Polskę rządów Angeli Merkel, posłusznie akceptowanych przez 8 lat. Rząd Beaty Szydło, tak samo jak rząd Victora Orbana, czyni wyrwę w samym środku Mitteleuropy. Nienawiść do rządu Prawa i Sprawiedliwości i narodowej, niezależnej Polski, bucha z tego tekstu rynsztoku w równym stopniu jak kłamstwo. W sumie niczym nie różni się on od wymysłów niemieckiej prasy z 1939 roku. Dowodzi jednego – w niemieckich mediach wspieranych ze wszystkich sił przez cyngli z Czerskiej, Goebbels jest wiecznie żywy. Przerażające jest natomiast to, że niemiecki komentator wzywa Europę i Polskę do "przebudzenia". Lada chwilę zaapelują o zbrojną interwencję w "Warschau". Niemcy są ostatnim krajem na świecie, który miałby prawo do wypowiadania choćby słowa na temat Polski. Tak samo jak nie mają takiego prawa tamtejsze cyngle dziennikarskie, te wiecznie żywe pachołki Goebbelsa, tym bardziej, że jeżeli chodzi o demokrację, to najbardziej zagrożona jest nie w Polsce, tylko w ich kraju.
Sytuacja jest tam dramatyczna – od początku tego roku do Niemiec legalnie przybyło prawie milion "imigarntów". Ilu przybyło i przebywa tam nielegalnie, nie wie nikt.
 
NIEMIECKA IV RZESZA
 
Niemieckie miasta, które szczyciły się swoją schludnością, czystością i bezpieczeństwem, nie są już bezpieczne, wzrasta przestępczość. W ośrodkach dla imigrantów dochodzi do prawdziwych bitew pomiędzy ich pensjonariuszami, a gwałty, podobne jak w noc sylwestrową w Kolonii, są na porządku dziennym. I miejsc już brakuje. Doszło do tego, iż w Berlinie tamtejszy senat zadecydował o odbieraniu właścicielom własnościowych mieszkań aby umieszczać w nich imigrantów. Taka granda zagarnięcia prywatnego mienia w postaci mieszkań hipotecznych, własnościowych, nie istniała nawet w PRL. Niemiecki współczesny bolszewizm z hitleryzmem w tle. Budżety poszczególnych landów nie wytrzymują obciążenia finansowego, więc muszą ciąć wydatki na własnych obywateli. Angela Merkel tymczasem brnie w kolejne błędy i jawnie zapowiada, że nie wycofa się ze swojej polityki.
Niemcy zawsze byli rodem wodzowskim, ale jeśli w dalszym ciągu będą wykonywać rozkazy, zgubią swój kraj, podobnie jak Hitler zniszczył III Rzeszę i część świata.
Niech Niemcy przestaną brnąć w lewacką paranoję, prześladować w dalszym ciągu Polskę i Polaków i niech przestaną głosić, iż Deutschland, Deutschland über alles.
To nie w Polsce jest zagrożona demokracja jak głoszą b. hitlerjugend, to właśnie upadają demokratycznie Niemcy, a Parlament Europejski zajmuje się bolszewickim Trybunałem Konstytucyjnym utworzonym przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego (WRON) w czasie stanu wojennego w Polsce, chcąc w ten sposób powtórzyć neobolszewię i hitleryzm Martina Schulza. Niemcy "nie mają wiedzy" kim jest lektor KC PZPR, prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński, posiadający dogłębną wiedzę o zleceniodawcach mordu popełnionego przez SB na bł. ks. Jerzym Popiłuszcze.
Dzisiaj Niemcy mają jeszcze niemiecki rząd, niedługo będą mieli rząd islamski.
Dzisiaj na Polskę szczują nas lewackie cyngle, jutro poszczują na nas "uchodźców".
Berlin czuje się poważnie zaniepokojony, iż Polska wybija się na niepodległość i wreszcie zdobywa polityczną podmiotowość.
Nie było to na rękę  hitlerowskiej III Rzeszy, nie jest to na rękę niemieckim i unijnym bandziorom z polską opozycją parlamentarną PO-PSL i poza parlamentarną, do której ostatnio dołączył Paweł Kukiz, nazywając wielkiego Polaka Kornela Morawieckiego "ty pierdolony". Ego te absolvo – odpowiedział po chrześcijańsku twórca Solidarności Walczącej.
                                  
  Opracował: Aleksander Szumański "Głos Polski" Toronto
 
Źródła:

-Piotr Bachurski redaktor naczelny "Warszawska Gazeta"
18-22. 12. 2015
 
– Aldona Zaorska "Warszawska Gazeta" 18-22. 12. 2015

– Stanisław Michalkiewicz "Najwyższy Czas" 09.2006

-"Jacek Lizinkiewicz "Gazeta Polska Codziennie" 13.04.2016
 
 
 
 
     
 
 
 
 
 
 
 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (14 głosów)

Komentarze

Z zamieszczonym wierszem zapoznał mnie akurat kilka miesięcy temu mój znajomy, który teraz okresowo mieszka w Niemczech. Znalazł go w książce wspomnieniowej niemieckiego pilota wydanej w 1941 r. , "ku chwale niemieckiego żołnierza". Wiersz był umieszczony na pierwszej stronie wspomnień z niemieckiej "kampanii wrześniowej 39", gdzie ten pilot opisuje swoje naloty na polskie domy i polskie drogi z kobietami i dziećmi . On się we wspomnieniach przechwalał swoimi "wyczynami".  Chyba nic nie przekręciłem, czytał mi fragmenty przez telefon, gdy rozmawialiśmy na temat Niemiec i ich podejścia do religii, wiersz miał mi przybliżyć temat.

Vote up!
3
Vote down!
0

Bogdan Lipowicz Skaut

#1655656