Młodzi chcą zmian

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Idee

Kiepskie notowania polskich uczelni na arenie międzynarodowej wreszcie budzą z letargu młodych naukowców. Przed wyborami na rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego dziewięciu laureatów międzynarodowych grantów wystąpiło z listem otwartym do kandydatów w sprawie zmian struktur naukowych najstarszej polskiej uczelni, odnoszących się zresztą do całej domeny akademickiej. Młodzi naukowcy podnoszą wadliwość modelu kariery naukowej w Polsce, niekorzystnego dla niezależnych i dynamicznych naukowców niepasujących do hierarchicznych struktur spowalniających rozwój nauki. Zauważyli także konieczność przejrzystych, niezależnych konkursów na stanowiska i awanse oraz zerwania z zasadą dziedziczenia stanowisk opartą na nepotyzmie i kolesiostwie, gdy potrzebna jest weryfikacja merytoryczna dorobku naukowego i dydaktycznego.

To dobrze, że młodzi zauważają te plagi akademickie, ale pytanie: dlaczego tyle czasu polskie środowisko akademickie potrzebowało, aby ujawnić taki stan rzeczy i zdobyć się na takie postulaty? Przed 20 laty organizowałem w ramach Niezależnego Forum Akademickiego propozycje zmian i petycje do władz akademickich, także politycznych, i były to podobne postulaty. Niestety podpisywali je głównie naukowcy polscy pracujący w placówkach zagranicznych, także tych uważanych za najlepsze (Harvard, Oxford, Cambridge), ale tylko bardzo nieliczni uprawiający naukę w Polsce, i to głównie już w wieku przedemerytalnym. Młodzi woleli nie ryzykować, choć nieraz zgadzali się z propozycjami. Niektóre były wnoszone na forum sejmowe, ale na przykład sprawa ograniczenia nepotyzmu spotkała się z negatywnymi reakcjami środowiska, bardzo przywiązanego do swoistej polityki prorodzinnej (osławiony argument: przecież Maria i Piotr Curie…). Podobnie było z modelem kariery, bo zgadzano się, że trzeba ją uprościć i z habilitacji zrezygnować, ale organizowania konkursów na etaty i awanse, aby była należyta selekcja kadr, to rektorzy się nie nauczyli, choć obiecywali. Mówili, że za jakieś 10 lat to może im się uda, ale minęło już 20 lat i nic. Może tym razem?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)

Komentarze

Młodzi już nie pamiętqją czym był uniwersytet przed reformą Gowina  i Kudryckiej. To było sprawdzone uprawianie nauki i były wyniki, ale szlo sie do nich mnozolną lecz .dającą konkretne umiejętności droga,. Konkursy to dobra rzecz, ale dająca też wiele okazji do kombinowania. Habilitacja, jaka kiedyś była wymagala okazania dorobku i umiejętności samodzielnego uprawiania nauki. Tego nic nie zastąpi. Niie chcę się rozwodzić szerzej na ten temat, ale warto obejrzec sie wstecz popytać tych co jeszcze coś pamiętają. 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1660291

Przed reformami Kudryckiej i Gowina  uniwersytet po komunistycznym panowaniu i pokomunistycznym tego akceptowaniu, był już tak zdegradowany, bo posadowiony na bagnie,  że tylko reforma jego fundamentów mogła przynieść pozytywne efekty. Beneficjenci zdeprawowanego  systemu nie chcą jednak takich zmian i domagają się tylko zwielokrotnienia płac, bo im się należy, bo są nieprzeciętni. Rzecz jasna nikt nie ma prawa ich kontrolować, bo oni  są doskonali, choć zarazem sami oskarżają niedoskonałych, nie nadających się ich zdaniem do niczego, że ich nie udoskonalili ! Taki mają poziom doskonałości swej nicości. I kto to zreformuje ?

Vote up!
1
Vote down!
0

Józef Wieczorek

#1660305