Szanowni.
Ponieważ trwają nerwowe ruchy po obydwu stronach barykady odnośnie tego oświadczenia pięćdziesięciu dziewięciu pracowników Sądu Najwyższego w togach, sformułowanego na spotkaniu w jednej z sal budynku Sądu Najwyższego i nie wiadomo czemu wpisanego do księgi zasad prawnych SN, nie od rzeczy będzie przypomnieć takie zupełnie banalne sprawy o charakterze czysto podstawowym.
Chyba już...