salon literacki

Obrazek użytkownika Nessun Dorma
Idee

Wojciech Wencel miał wszelkie predyspozycje, by stanąć na kulturalnym świeczniku III RP. Salon był dla niego życzliwy, otrzymywał nagrody, był nawet, jako dwudziestoczteroletni poeta, nominowany do Nagrody Nike.

Cóż się stało, że kapitał zainwestowany w tak dobrze zapowiadającego się pisarza przestał procentować? Dlaczego jego entuzjastyczni recenzenci stracili zapał, a salonowe języki przezornie...

0
Brak głosów