Po dłuższej przerwie, w której poruszyłem poważniejsze tematy, dzielę się ostatnią częścią relacji z podróży.
11
Pierwsza cicha noc. Była w miarę chłodna i prawie wszystkie trucki miały wyłączone silniki i klimatyzację. Józek przyniósł śniadanie z Burger King, a po nim oczekiwaliśmy na telefon w sprawie powrotnego załadunku. Krążyłem wokół parkingu, zastanawiając się, jaką trasą będziemy wracać....