komisja sejmowa J.Millera

Obrazek użytkownika contessa
Kraj

Dziwny tytuł, prawda?
Można spytać – co J.Miller ma wspólnego z moimi kotami? Odpowiem – ma! J.Miller czyta i moje koty też uwielbiają. Jak się dorwą do gazety to góra 5 min. i już przeczytana. Dosłownie doszczętnie bo zostają z niej strzępy.
Ale co to ma wspólnego z Millerem?
Ma, ma... Jak wspomniałam – Jerzy Miller dostał właśnie coś do czytania i oglądania i obawiam się, że po tych...

0
Brak głosów