Już dziś, 20.45, Wrocław. Mecz Polska- Czechy. Musimy wygrać, by awansować do ćwierćfinału EURO. Możliwe, czy tylko pompujemy balonik, z którego powietrze ujdzie około godziny 23?
Uważam, że jak najbardziej możliwe! O ile po meczu z Grekami wracałem w podłym nastroju i nawet w metrze mi się nie chciało śpiewać i skakać, bo zwycięstwo było podane na srebrnej tacy, a jedynie masa szczęścia...