Dawno, dawno temu, kiedy między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem uczyłem się korzystać z mojego pierwszego laptopa, znalazłem w sieci wpis takiej treści: "Wszystkiego najlepszego życzę wszystkim". Autorem wpisu był młodociany internauta, którego imienia, niestety, nie pamiętam, ale co roku o tej porze przypominam sobie te życzenia, które jak w butelce rzuconej w otchłań Internetu, dotarły także...