POtęga volkspartei w POpolszy

MOTTO:
„zastanawia mnie jeden fakt, taki ONR ma 15 tys fanów a sld tylko 5 tys. Jakim cudem ta partia w ogole znalazla sie w sejmie? niech zgadne, fałszowanie list wyborczych?. Proponuje wyjść do zwykłych ludzi i zapytac co sądza o waszej partii a zostaniecie na kopach przegonieni z każdego miasta, jełopy”

Internauci chcą zdelegalizować SLD

]]>]]>Internauci zarejestrowani na popularnym portalu społecznościowym Facebook chcą delegalizacji Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Jest to reakcja na poniedziałkową (12.11.2012) konferencję prasową SLD w Sejmie w czasie której, Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny Sojuszu zapowiedział wystąpienie swojej partii z wnioskiem o delegalizację ONR i MW oskarżając wymienione organizacje o „jawne promowanie faszyzmu” i obarczył odpowiedzialnością za zamieszki, do których doszło dzień wcześniej na ulicach Warszawy w trakcie Marszu Niepodległości.

Reakcja internautów była natychmiastowa.

W tym samym dniu na facebooku został założony profil „Zdelegalizować SLD” (]]>http://www.facebook.com/?ref=tn_tnmn#!/Delegalizacja.SLD]]>), który tylko w ciągu doby poparło ponad 1400 użytkowników.

Spontanicznie zorganizowana akcja nabiera coraz większego rozmachu obejmując swym zasięgiem również inne popularne portale internetowe jak wykop.pl czy demotywatory.pl, na których „Zdelegalizować SLD” bije rekordy popularności.

Na stan obecny, czyli w ciągu czterech dni trwania akcji poparło ją już prawie 13 000 internautów!!!

Jednocześnie oficjalny profil Sojuszu Lewicy Demokratycznej na ogólnie dostępnym portalu Facebook (]]>http://www.facebook.com/?ref=tn_tnmn#!/sojusz?fref=ts]]>), który został założony na początku tego roku, popiera jedynie 5 598 osób czyli prawie trzy razy mniej niż przeciwnicy SLD, którzy skrzyknęli się zaledwie 4 dni temu!

Całej akcji, choć prowadzonej w Internecie, nie można bagatelizować bowiem wszystko obecnie ulega informatyzacji, która jest po prostu przyszłością, rozumieją to również partie polityczne, które starając się podążać za „duchem czasu” i dotrzeć do każdego domu, zakładając podobne profile w sieci.

Przy powszechnym dostępie do Internetu, facebookowe profile partii są więc ich rzeczywistym barometrem poparcia.

Doskonale podsumował to użytkownik „Miki Łysy”, który na „tablicy” profilu SLD zamieścił post (pisownia oryginalna):

„zastanawia mnie jeden fakt, taki ONR ma 15 tys fanów a sld tylko 5 tys. Jakim cudem ta partia w ogole znalazla sie w sejmie? niech zgadne, fałszowanie list wyborczych?. Proponuje wyjść do zwykłych ludzi i zapytac co sądza o waszej partii a zostaniecie na kopach przegonieni z każdego miasta, jełopy”

Czyżby zwolennicy SLD nie korzystali z Internetu?

W przeciwnym razie należy zgodzić się z tym postem.

Oprac. TG