Kot w worku, czyli o zakupach broni z opcją jej rozbrojenia ;-)!

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

Bardzo ciekawy artykuł Piotra Skwiecińskiego o kupowaniu kota (czytaj: broni) w worku (czytaj: z zaprogramowanymi "hakami"):

http://wpolityce.pl/artykuly/59670-nie-kupujmy-izraelskiej-broni-nie-wystawiajmy-polsko-izraelskiej-przyjazni-na-zbyt-ciezkie-proby

0
Brak głosów

Komentarze

ma sojuszników (czy któryś z rządzących kiedyś wyciągnie wnioski z historii? chociażby z 03.09.1939?), 2. nie ma uczciwych handlarzy bronią, 3. trzeba samemu wyprodukować to i owo, bo potem nie będzie nawet komu mieć pretensje. I jeszcze uwaga na koniec - strasznie mnie zadziwił wybujały (tak to odebrałem) filosemityzm Piotra Skwiecińskiego. Zwłaszcza w kontekście tego (o ile to prawda) co Gruzji uczynili.

Pozdrawiam

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#415184

Wnioski słuszne, bez wątpliwości. Dlaczego Izrael konstruuje i wytwarza własne samoloty, czołgi, broń rakietową, etc. skoro mógłby ją z powodzeniem kupować np. w USA? Ano właśnie dlatego ;-)!

Co do filosemityzmu Skwiecińskiego to nie osądzam, bo nie badałem ;-)

Natomiast od dawna znam z literatury i publicystyki sprawę Exocetów podczas wojny falklandzkiej. Wszystko, co napisał się zgadza, nie ma zatem bezpośredniego powodu, by wątpić w to, co napisał n/t Gruzji.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#415187

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#415188

Sorry, ale ja też nie rozumiem Twojego komentarza???

Vote up!
0
Vote down!
0
#415190

w sposób koncertowy czyli są regularną bandyterką, a pan Piotr Skwieciński boi się o naszą (?) przyjaźń(?) z Izraelem. Co tu rozumieć? Przyjaźń z hochsztaplerami? Już się przyjaźniliśmy z Wielką Brytanią, Francją i niezniszczalnym Związkiem Radzieckim. Z Izraelem ta "przyjaźń" dziwne ma odcienie. Może wreszcie czas i pora rozejrzeć się za jakimiś sensowniejszymi przyjaciółmi? Albo spiąć pośladki, pogonić zdrajców i zaprzańców i próbować sprawy porządkować samemu. Może nie jest zbyt późno. Ot i wydźwięk mego komentarza.

Pozdrawiam

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#415191

Teraz rozumiem :-). Ale to chyba nieporozumienie. Wszystkie kraje handlujące wyprodukowanym przez siebie uzbrojeniem stosują takie chwyty. I nie sądzę, żeby Polska była wyjątkiem ;-). Francuzi sprzedawali Exocety Argentyńczykom, którzy byli wrogami ich sojusznika w NATO, Wielkiej Brytanii... A potem dali Brytyjczykom kody, oczywiście nie za darmo, choć niekoniecznie za pieniądze...Jak sam sugerowałeś wcześniej, nie ma przyjaciół... ;-). Są tylko interesy i sojusze. A sojusze nie trwają wiecznie...

Pozdrawiam

PS. Żeby polski przemysł zbrojeniowy i polska armia wyszły ze stanu zapaści, w który zostały celowo wprowadzone, trzeba wielu, wielu lat, nie mówiąc już o konsekwentnej polityce. Póki co, trzeba mieć jakichś sojuszników...

Vote up!
0
Vote down!
0
#415192

surrealizmem i Monhy Pythonem w jednym. Rozum i prosty rachunek ekonomiczny wskazywałby, że 1. nie kupujemy, żadnej broni bo to nie ma sensu gdyż producenci tajnymi informacjami o sprzedawanej broni z zainteresowanymi wymieniają się jak znaczkami pocztowymi, a zaoszczędzoną w ten sposób kasę trwonimy na rzeczy niepotrzebne albo wydajemy na rzeczy puki co potrzebne, 2. płacimy za broń ale jej nie odbieramy bo to nie ma sensu gdyż wrogowie wiedzą jak ją uczynić bezskuteczną (od producenta, z you tuba albo portali społecznościowych) i nie pakujemy się w koszty szkolenia obsługi, serwisu technicznego, etc., ale w sprawozdawczości i księgowości wszystko się zgadza. Jest to jakaś paranoja i upadek cywilizacji łacińskiej. A co do sojuszników... Może np. takie Węgry. Żaden to sojusz strategiczny, ale od czegoś trzeba zacząć a Goście Mają Jaja. Wszak kiedyś... (rozmarzył się HdeS) Batory pod Pskowem.... Może trzeba chrzanić tzw. realpolityk, która nic nam nie daje i zawierzyć Najwyższemu, a nie traktatom wartym tyle co święcenia pana Bonieckiego.

Pozdrawiam

PS. Wiem, że upał i nastrój społeczny taki sobie, więc proszę o wyrozumiałość :-)

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#415194

I co ja zrobię, że polityka jest groteskowa ;-)))?

Pozdrawiam

PS. Przypomnij sobie na pocieszenie Luftwaffe i niemiecką broń pancerną, ćwiczącą na sowieckich poligonach, że nie wspomnę o pociągach z surowcami, które szły do Rzeszy jeszcze 21 czerwca 1941 roku...

Vote up!
0
Vote down!
0
#415197

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#415198

Albo nawet; sprzedamy im sparciały sznur, na którym nie zdołają powiesić się sami :-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#415199

bo na więcej z racji upału mnie nie stać ;) że ten Batory pod Pskowem to nie tylko HdeS się rozmarzył, szary kot też ;)))
Jakaś unia????

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#415200

Unia... Personalna? A co na to Kocia Rodzina ;-)?

Vote up!
0
Vote down!
0
#415201

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#415202

jak najbardziej pasuje. Lubimy Budapeszt i szczególnie Eger (zwłaszcza to co tam wytwarzają ;)))
Lubię Orbana, może więc być Unia Personalna, (choć nie przez małżeństwo, Orban to szczęśliwy mąż i ojciec :), więc cóś innego trza nam wymyślić.

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#415203