Janukowycz potępia przemoc milicji

Obrazek użytkownika Anonymous
Artykuł

"Prezydent Ukrainy zażądał od Prokuratury Generalnej przedstawienia w trybie pilnym wyników obiektywnego śledztwa w sprawie incydentów na Euromajdanie, w trakcie których ucierpieli uczestnicy akcji; chodzi o ukaranie winnych.
Zaapelował też do obywateli, by przyłączyli się do podejmowanych przez władze wysiłków w celu zapobieżenia wszelkim konfliktom.

- Wierzę w waszą mądrość i gotowość do wspólnej pracy w imię europejskiej przyszłości"

http://wpolityce.pl/wydarzenia/68464-janukowycz-oburzony-wydarzeniami-na-majdanie-zapowiada-kary

=============

Zastanówmy się co to znaczy w języku polityki? Jakie zadanie stoi (prawdopodobnie) przed Jarosławem Kaczyńskim, Ryszardem Czarneckiem i delegacją PiS?

Moja intuicja podpowiada, że sytuacja ma się tak:

1. Janukowycz potępił stłumienie demonstracji na Majdanie, bo demonstracje te były w zasadzie korzystne dla jego strategii tworzenia napięcia przed umową stowarzyszeniową z UE, niezależnie od tego kto te demonstracje wywołał i czy były sprowokowane przez Rosję.

2. strategia napięcia Janukowycza stosowana była w celu skłonienia UE do przedstawienia lepszych warunków i gwarancji wobec nieuchronnego konfliktu z Rosją.

3. wybuch demonstracji pozwoliłby Janukowyczowi zdławić putinistów w swoim ugrupowaniu, a przed Putinem uzyskać alibi w postaci "buntu społecznego". Niewykluczone, że demonstracje sprowokowali putiniści po to by je stłumić - taki wariant tez istnieje; być może obie strony maczały w tym palce.

4. najwyraźniej jednak putiniści postanowili działać zdecydowanie i pokazać Janukowyczowi gdzie jego miejsce. Stąd brutalny atak na demonstrantów.

5. sytuacja Janukowycza jest trudna. Musi zdławić putinistów jeśli chce w ogóle przetrwać. Ale i tak demonstranci go juz nie pokochają.

6. wizyta polityków PiS może uratować sytuację. Obecność obserwatorów z Polski może zachęcić Ukraińców do protestu. Z drugiej strony Janukowycz zapewne poprosi Kaczyńskiego (właśnie Kaczyńskiego) o wsparcie wśród demonstrantów, a przynajmniej mniej agresywne nastawienie. Chodzi o to, że tylko Kaczyński może potencjalnie zaoferować Ukrainie lepszą pozycję w UE, niż jakiś pętak w rodzaju Marcina Święcickiego czy Radka.

To oczywiście tylko intuicja, pisana bez znajomości sytuacji.

Pytanie czy Janukowycz udźwignie ciężar tego wszystkiego? Innymi słowy, czy jest to Bolek, czy ktoś od Bolka lepszy?

0
Brak głosów