Gorzkie owoce przemian

Obrazek użytkownika obiboknawlasnykoszt@tlen.pl
Artykuł

[quote]Błędem jest przypisywanie Jarosławowi Kaczyńskiemu roli znicza nienawiści. I błędem jest przypisywanie Donaldowi Tuskowi odpowiedzialności za wypadek prezydenckiego samolotu – pisze socjolog [/quote]

[quote]Jak w Hondurasie

Życie polityczne w Polsce, a zwłaszcza próba jego administrowania przez aparat państwowy, już dawno wymknęły się kontroli czynnika przyzwoitości. Aparat sprawiedliwości nie jest w stanie ani wyplenić politycznie czy mafijnie sterowanych zabójstw, ani zapewnić bezpieczeństwa świadków czy nawet skazanych, ani sprawować nadzoru nad prostymi czynnościami śledczymi, które zamieniają się w akty dramatu.

Aparat parlamentarny próbujący zajmować się super-dochodzeniami i śledztwami nie jest w stanie dokonać modernizacji legislacyjnej, do czego jest powołany. Aparat edukacyjny nie jest w stanie wyposażyć obywateli w znaczące wartości, pozwalające ludziom osiągać cele na ich miarę. System ochrony zdrowia nie jest w stanie zapewnić ludziom poczucia bezpieczeństwa medycznego. Środki masowego przekazu, o których się mówi, że są wolne, albowiem nie podlegają ani kontroli, ani mitygacji, dawno utraciły wpływ na morale społeczeństwa.

Wiarygodność polityków, tak jak wszędzie w okresie porewolucyjnym, jest żałosna. Żądania rozliczenia aktorów politycznych, od Wojciecha Jaruzelskiego po Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego, podsyca poczucie niepewności, frustracji i ogólnej niesprawiedliwości.

Sytuacja w Polsce zaczyna przypominać sytuację w Hondurasie. Sekwencja władzy, poruszająca się od lat 22 cyklicznie według zasady: silny prezydent, ale słaba prezydentura, słaby prezydent, ale silna prezydentura, wasz prezydent, ale nasz premier, powoduje atrofię autorytetu państwa. W końcu każdy prezydent i każda prezydentura stają się słabe, w końcu ani prezydent, ani premier nie jest niczyj.

Dlatego dzisiaj, bardziej aniżeli kiedykolwiek, zamiast oskarżeń i prób rozliczania ważniejsze jest odpowiedzialne ustanowienie strategii na przyszłość. Nie czas wznosić szafoty, bo perspektywa jakieklowiek restauracji w dzisiejszej Europie jest mało atrakcyjna. Polska potrzebuje Komitetu Porozumienia Narodowego. Potrzebny też zapewne będzie wkrótce nowy Okrągły Stół.

Polska potrzebuje Komitetu Edukacji Obywatelskiej po to, aby zapobiec kompletnemu chaosowi i konfuzji narodu co do sił sprawczych, konsekwencji rozwoju i możliwości szybkiej naprawy tych szkód, jakie, z powodów niezmiernie złożonych, powstały w przeciągu ostatnich dwóch dekad.[/quote]

Całość tu:

http://www.rp.pl/artykul/555107-Gorzkie-owoce-przemian.html

Żadne kanciaste stoły!

To już przerabialiśmy i przerabiamy.

Brak głosów