Pod latarnią jak zawsze najciemniej?

Obrazek użytkownika Dama Pik
Idee

Od chwili, gdy CyprianPolak zamieścił na Niepoprawnych swój wpis ostatni „Szok. Vlada_Igoriewa (za Sapiehą) teoria zamachu smoleńskiego”, nie jestem w stanie myśleć o niczym innym. Mogę powtórzyć za Cyprianem: czuję się tak, jakbym dostała obuchem w głowę. Szok, to właściwie mało powiedziane. Minął rok, odkąd pytanie „jak oni to zrobili” spędza mi sen z oczu, w sensie jak najbardziej dosłownym. Są różne koncepcje – każda ma jakiś słaby punkt, co najmniej jeden, i pewne rzeczy – wydawałoby się, nie do połączenia w jeden scenariusz, więc „albo – albo”. I nagle idea, która pozwala to wszystko połączyć w logiczny ciąg zdarzeń.
Ten tekst nie powinien tak szybko zejść z pierwszej strony – podobnie jak tekst Sapiehy na „Nowym Ekranie”, do którego odwoływał się Cyprian – do tego ostatniego też nie łatwo się dokopać, w każdym razie przez wyszukiwarkę „NE” jakoś nie można…  Na Boga, przeczytajcie to jeszcze raz !!! To jest przecież coś niesamowitego!!!
I jakież może mieć znaczenie, że Vlad_Igorev zamieścił swój tekst oryginalny już 25 grudnia 2010, skoro nie zwrócił on wówczas niczyjej uwagi, tymczasem jest godny uwagi w najwyższym stopniu. Nie mogę zrozumieć, że ten i ów macha ręką pogardliwie – stare, wisi od ubiegłego roku, żadna rewelacja…
Tymczasem to jest rewelacja, bo jest to chyba jedyny znany mi scenariusz, który wyjaśnię parę nierozwiązywalnych jak dotąd sprzeczności, jak choćby tezę o inscenizacji katastrofy samolotu z pozornie sprzecznym z nią dowodem, że coś się jednak w tym miejscu z udziałem pasażerów samolotu działo, w postaci filmu Koli (1.24). Nadto – dopiero scenariusz Vlada Igoreva wyjaśnia sprawę telefonów logujących się do rosyjskiej sieci komórkowej, czy wreszcie niesamowitą historię z telefonem posła Deptuły. Wiele innych wątków, jak choćby ta zagadkowa i przemilczana przez firmę ITI śmierć operatora Knyża, który filmował lądowanie Tupolewa na Siewiernym, czy zderzenie się z tirem ewangelickiego biskupa -adresata esemesa nadanego z samolotu – to wszystko pasuje teraz do układanki, czyż nie?
Poza tym naprawdę nie pojmuję, jak – na Boga – można po prostu przejść do porządku nad takim oto faktem, że na rosyjskim forum „Auto Smoleńsk” pod datą 10.04.2010 do dziś wisi wpis z godziny 10.25 (dziesiątej dwadzieścia pięć, powtarzam!) „Что то случилось с польским самалётом на нашем аэродроме.. стаит без шасси все пожарные города там”
Zawsze podziwiałam przenikliwość analiz FYMa, dzięki jego pracy można uznać hipotezę „maskirowki”  za w zasadzie udowodnioną, z drugiej jednak strony tytaniczna praca wielu blogerów śledczych nad filmem Koli, i dokonywane przez nich ustalenia i odkrycia, nie pozwalały uznać tego filmu za fałszywkę, genialną wrzutkę podrzuconą do sieci dla odwrócenia uwagi. Była to jakaś zasadnicza sprzeczność, i dopiero tajemnicze źródło Vlad-Igorev przynosi rozwiązanie tej zagadki.
Blogerzy nurni i OHV skomentowali wpis Cypriana ironicznie, z zupełnym lekceważeniem źródła, na które – za pośrednictwem Sapiehy – powołuje się autor.
Nurni : „Nie słyszałem wcześniej o tym Igorze, ale nie szkodzi. Zawsze powtarzałem że owe opowieści z mchu i paproci mają ruskie inspiracje.”
OHV:  „delikwent zezrżnął od polskich blogerów śledczych praktycznie wszystko co napisał.”
Opinie tyleż niesprawiedliwe, co pochopne. Panowie, błagam, przemyślcie to jeszcze raz.
I jeszcze jedno, kwestia czasu. Nie wiem, czy zostało to już wyjaśnione, sprawdzone, dowiedzione ponad wszelką wątpliwość? Pamiętam apele w sieci, żeby się tym zająć. We wszelkich wersjach, rekonstrukcjach, spekulacjach, zakłada się różnicę jednej godziny między czasem polskim i czasem smoleńskim. Mówił mi ostatnio ktoś, kto wydaje się wiarygodny, że były dwie godziny różnicy. Ale może otwarte drzwi wyważam. Może to już wiadomo?
 
http://www.niepoprawni.pl/blog/3509/szok-vladaigoriewa-za-sapieha-teoria-zamachu-smolenskiego
 
 
 
Brak głosów

Komentarze

Waćpani jest w szoku tylko dlatego, że jest nieco zacofana jesli chodzi o ustalenia blogerów śledczych.
Choćby moja notka "Zapraszam na projekcję" w której jako pierwszy znalazłem smigłowiec na klatce 1767 ( w ostatniej notce "Behawior..." udowadniam, że było ich jednak dwa) oraz jako pierwszy -za naprowadzeniem dwóch czytelniczek mojego bloga-znalazłem i opisałem ranną kobiete przed skrzydłem i dwóch męzczyzn koło niej ( to od nich pochodza słowa "Patrz mu w oczy", "Uspokój się" itd), to jest koniec czerwca 2010, więc jaką sensacyją jest notka z grudnia 2010 która pozbierała razem do kupy to co napisało wielu blogerow śledczych i to jeszcze przed moją czerwcową notką?

W kwietniu hipotez odnosnie zawiesi były trzy:
1. cichy smigłowiec
2. sterowiec
3. ogromny zuraw

Wiec jakąż sensacyją jest pisanie 8 miesiecy poźniej o zurawiu? Hm?

W dodatku bez poparcia swojej wersji zadnymi konkretami. Ja zdecydowałem sie na śmigłowiec, co poparłem konkretami a co opisałem w notce "Zapraszam na projekcję" i "Łubianka mamy problem", która jest fragmentem tej pierwszej.

O kwietniowych i majowych notkach Tommy Lee czy tez EOS (stenogram ściezki dźwiekowej!) nawet nie wspomianając, gdzie Ivan wziął od Tommy Lee zdjecie z jego notki bez podania żródła. Tak sie nie robi!

Waćpani to sa stare rzeczy, stare jak sama katatsrofa, a ja w swoim śledztwie już od ponad ponad pół roku zajmuje się identyfikacją rannej kobiety i swoja pracę w tym temacie zakończyłem.

O wpisie na smoleńskim forum wielokrotnie pisał EOS, jak dla mnie jest on banalnie prosty i nie widze potrzeby by go objasniać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#155315

Ależ Waćpan raczysz sobie żartować! Zarzut zacofania stanowczo muszę odeprzeć - owszem, nie śledzę wszystkiego, ale staram się na bieżąco czytać, Waćpana ustalenia także. Nie jestem w szoku ze względu na wzmiankę o żurawiu (tu najpewniej źródło "vlad" myli się, bo śmigłowiec widać na stop-klatkach filmu Koli. Chylę czoła przed wszystkimi, którzy zajmowali się analizą filmu Koli, starałam się to wszystko śledzić, no ale - powtórzę za CyprianemPolakiem - konkretna minuta lądowania na Siewiernym którą podaje Vlad, jak i na przykład fakt, że TU 154 M o numerze bocznym 101 lądował od zachodu, a więc tradycyjną trasą , są to fakty których nie udało się ustalić żadnemu prywatnemu śledczemu, żadnemu blogerowi. Nigdy nie spotkałam też informacji o odholowaniu samolotu w boczną alejkę - a to w zasadzie wydaje mi się kluczowe.
Gdyby wszystko było od dawna jasne, - jak Waćpan piszesz - i "stare jak sama katastrofa", to dlaczego zwolennicy teorii maskirowki podważaliby autentyczność filmu Koli? A tak przecież czynią. Czy nie dlatego, że nie dało się tego skleić? A teraz już się to skleja w ciąg logicznych zdarzeń, stąd jestem w szoku. Czekałam na taki koncept, który pomógłby pogodzić ustalenia Fyma i OHV. Na przykład.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#155325

Ależ Wacpani po co komu taki kocept?
Ze wzgledow taktycznych jest on szkodliwy.

Jak równiez nie do przyjęcia jest dla mnie pisanie, ze Vlad Palica cokolwiek ustalił. On nic takiego nie ustalił, tylko tak to sobie wymyślił, bo by ustalić treba miec ku temu podstawy dowodowe. A tam zadnych doodow na dźwig nie ma przedstawionych, jak równie zadnych dowodów na przybycia samolotu z zachodu.

No i o czym dyskutowac nie mając żadnych dowodów, a li tylko oralnośc Vlada Palicy?

Vote up!
0
Vote down!
0
#155335

No, zgadzam się, nie ustalił - to niefortunne sformułowanie. Traktuję to raczej jako pewien koncept, który robi wrażenie.
A dlaczego taki koncept miałby być ze względów taktycznych szkodliwy?
Proszę o ewentualne wyjaśnienie, bo nie wiem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#155338

Koncept, ktory robi wrażenie? Mamy całkowicie odmienne spojrzenie, bo Waćpani zabawowe, a ja odwrotnie.

Względy taktyczne są bardzo proste: ktoś będzie miał rację.

Vote up!
0
Vote down!
0
#155376

Zarzut, że spojrzenie moje "zabawowe" delikatnie mówiąc chybiony... Względy taktyczne, o których mowa, nadal nieczytelne.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#155383

pod linkiem http://tnij.org/gn08 jest trojan!!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#155395

Usunęłam ten link, skoro tak się sprawy mają.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#155459