Analogie

Obrazek użytkownika GosiaNowa
Historia

Dzisiaj w kościele katolickim czcimy Wniebowstąpienie Pana Jezusa. Ten ważny dzień wywołał we mnie pewną dość śmiałą myśl o analogiach między czasami pierwszych chrześcijan i zwolenników PIS-u.
Początkowo Jezus miał wielu zwolenników, chodziły za nim tłumy. Do czasu gdy w Synagodze w Kafarnaum wypowiedział mowę eucharystyczną.

"Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?" (...)Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. J6,66

Podobnie zdezorientowani zostali zwolennicy przemian w Polsce, gdy nagle został obalony rząd Olszewskiego. Wielu już wtedy zaczęło się bać głośno wypowiadać swoje poglądy. Do tej pory wypomina się Jarosławowi Kaczyńskiemu spalenie kukły Wałęsy po tym tragicznym fakcie, jakoś nikt nie chce pamiętać, że potem to właśnie on prowadził rozmowy koalicyjne z ugrupowaniami popierającymi odwołanie tego rządu.

Od tamtych czasów prawica stale rozchodziła się, a ludziom usiłowano wmówić, że tylko ci którzy są bardziej liberalni mają rację. Trwało stałe ośmieszanie radykalnej prawicy. Tłum już nie wiedział, czy wiwatować, czy krzyczeć "precz a nimi".

Tu nasuwa się analogia do wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Najpierw wiwaty potem "ukrzyżuj". Dalszą historię znamy. Śmierć Pana Jezusa, Zmartwychwstanie i dezorientacja apostołów, którzy opuścili Pana, aż do Zesłania Ducha Świętego. Od tej chwili poszli oni odważnie głosić Słowo Boże.

Teraz też nowy duch wstąpił w tych, którzy bali się głośno wypowiadać swoje poglądy. Katastrofa smoleńska i nagłe zobaczenie zmarłego Prezydenta w nowym świetle prawdy o nim stało się powodem przebudzenia tych, którzy do tej pory milczeli. Może nawet czasem, jak św. Piotr zapierali się swoich poglądów. Nie jest im lekko, zarówno PIS, jak i obudzony elektorat atakowani są przez zwolenników pozostałych partii, a szczególnie PO.

Pierwsi chrześcijanie też nie mieli łatwo. Prześladował ich Rzym i Sanhedryn. (Dobrze swoja drogą, że nie ma zwyczaju teraz rzucać ludzi lwom na pożarcie, czy za poglądy wtrącać do lochu.) Oni jedna przetrwali, a ich wiara traw do dziś. Dlaczego?
BO PRAWDA ZWYCIĘŻA.

Brak głosów

Komentarze

Potem może już rozgościć się na dobre!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#59595

że nie znam jego ostatniej wypowiedzi. ale znając poprzednie wiem, że to na pewno coś "mądrego". No, cóż diabeł ubrał się w ornat i do mszy ogonem dzwoni. :)

Vote up!
0
Vote down!
0

GosiaNowa

#59628