JAK ZROBIĆ KUSZĘ

Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
Inne

Czyli jak "uzbroić się", bez zakupu broni.

Tu podano sposoby zrobienia kuszy. To bardzo skuteczna i cicha konstrukcja dzięki której można uzyskać broń .

Badając np. pociski można dojść z jakiej broni pochodzą, ponieważ każdy pocisk z tej samej broni pozostawia taki sam ślad, coś w rodzaju linii papilarnych.

Kuszę można zrobić domowym sposobem i niekoniecznie użyć jej do zabicia, ale postraszyć można porządnie, a na podstawie strzał nie można dojść z jakiej kuszy zostały wystrzelone.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

No wie Pani, nie podejrzewałem, że tak się Pani bawi. Akurat dzisiaj Cejrowskiego oglądałem u Rachonia, demonstrował swoje pistolety, jeden taki ogromny, identyczny jaki w prezencie swojej mamie kupił. Dla nas "tubylców" zalecał kałachy. Stwierdził, że są najlepsze bo najbardziej w Polsce popularne. Pokazywał też swojego Glocka, w który się zaopatrzył ze względu na jego popularność na zachodzie. Ten typ jest używany przez policje wielu krajów.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1543278

wiadomo - człowiek "staje się" przestępcą.

Warto, przy okazji, przypomnieć sobie archaiczne rodzaje broni: katapulty, proce (Dawidowi, na Goliata, wystarczył tylko jeden kamyk, choć miał ich pięć, ale Dawid chyba wcześniej dużo z procą "ćwiczył").

Przy legalnym zaopatrywaniu się w broń palną - oświadczenie, że ktokolwiek "czuje się zagrożony" - automatycznie eliminuje go z grona tych, którym broń zostaje przyznana.

Pozdrawiam,

Vote up!
3
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1543317

Żyje Pani w grzechu. Posiadać pistolet można, a kusza jest przez kościół zakazana. We wczesnym średniowieczu kościół zakazał, nie pamiętam szczegółów, ale że zakazał wiem na pewno. Musimy się modlić za Panią.

Vote up!
0
Vote down!
0
#1543339

wink Będę musiała przyzwyczaić się (do życia w grzechu). Modlitwy nigdy dosyć. A może się jeszcze okazać, że dzisiejszy Kościół przestał zabraniać posiadania kuszy devil! To jednak trochę wody upłynęło od Średniowiecza do dziś.

Vote up!
2
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1543417

Franciszek na pewno tego nie zrobił nie wypada. Radzę postarać się o dyspensę, na pewno łatwiej dostać niż pozwolenie na kałacha. Na początku przemian bardzo modne było wśród bogobojnych biznesmenów, polityków urządzać huczne przyjęcia w poście i z dumą na początku demonstrować gościom uzyskaną od Biskupa dyspensę.

Pocieszę Panią, że z kuszy  do niewiernych można strzelać. W czasie podróży do Ziemi Świętej używanie kusz było dozwolone, nie wiem tylko, czy do Wenecjan wolno było...

Ciekawe na tym okręcie do kogo ten kusznik strzela.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1543419

że kuszę uznawano  średniowieczu za broń "niehonorową":

]]>www.dobresobie.pl/historia/27/kiedy-kusze-uznano-za-bron-niehumanitarna]]>

Ale, jak wspominam - pewien oficer francuski, więziony w twierdzy kłodzkiej, uciekając z tego więzienia dzięki okazanemu honorowemu zaufaniu oficera niemieckiego zostawił oświadczenie, że traktowanie honorowe należy się osobom godnym honoru.

Co do muzułmanów - nie mam złudzeń

Vote up!
1
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1543465