Agora bije rekord

Agora, nie moje małpy nie mój cyrk, ale to ilustracja tendencji na gpw.
Przyszły tydzień raczej dno bessy czyli wig 20zzjedzie do poniżej 1500/na piątek 23.01.- 1610/.
Zanim ogłoszone zostaną wyniki 2008 raczej indexy na gpw nie odreagują a raczej wygląda na dalsze spadki/ vide amerykańskie S&P/
Niestety dramat ze złotówką tracącą najszybciej ze światowych walut!Przyszły tydzień pewnie 4,7 zł za 1 euro.
Jeśli 27 stycznia RPP obniży stopy p. to byc może to wesprą rynek długu, wesprą obligacje.
NBP ratuje trochę rynek finansowy sprzedając siedmiodniowe bony pieniężne, kolka dni temu przedterminowo wykupił swoje obligacje wraz z odsetkami aby poprawić na rynku międzybankowym płynność. Powinno to wpłynąć spadek stóp rynkowych wibor za kilka tygodni czyli na moment gdy pozostałe banki uruchomią linie kredytowe.
Kapitał spekulacyjny/ czyli to co wyrażn8ie widać na gpw od początku jej istnienia/ jest bardzo aktywny, szuka ogromnych zysków a nie widząc ich na warszawskim parkiecie chyba? wykupuje obligacje amerykańskie.
Nie ma chętnych na złotówki!
Przeraża mnie niefrasobliwość rządu, gdyz nie zauważam programu antykryzysowego, chyba , że jest on tak genialny i dlatego nie ujawnia się go aby uzyskać jak największe efekty
dla polskiego budżetu!
A spółki giełdowe na gwałt umarzają lub wykupują akcje własne, bo ich ceny tak ostro zdołowały. Agora więc jest tylko ilustracja tendencji na warszawskim parkiecie!
a co gorzej b. aktywna jest giełda wiedeńska, główny rywal gpw. Wiener Boerse już kontroluje giełdy Czech, Słowenii i Węgier!
A to żle wróży rynkowi finansowemu w Polsce.
A takie imperialne zapędy miał min. skarbu w tej dziedzinie poprzez gpw!!
Licząc straty serdecznie
pzdr

Agora wywalczyła ten "nowy wspaniały świat", ludziska czytają (oglądają?) "Fukt" i inne soft-pismeka dla debili. Salon z tefałenem mogą być z siebie dumni, wychowali "nowego" człowieka, który leje na historię i brzydzi się dyskusjami. Stało się tak, jak postulował to w latach 90-tych Michnik "niech polityką zajmą się tylko mający ku temu "powody". Tak się stało.
A ten nowy "europejczyk", twór salonu i "europeizacji", zada ostateczną klęskę wylęgarni michnikoidów, poprzez totalną obojętność wobec polityki i słowa drukowanego.
Pozdro.