Kilka komentarzy 7

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz
Kraj

 

Podwyżki dla parlamentarzystów

Ostatnie kampanie wyborcze pokazały że poziom narracji ciągle spada i staje się żenujący. Wyborca może odmówić głosowania, ale powstaje pytanie o dalsze skutki jego decyzji? Klimat w Sejmie i Senacie również nie napawa nas optymizmem. Jeżeli mowa o jakichś parytetach, czy odniesieniach do płac parlamentarzystów z innych państw, to należy najpierw wyznaczyć kodeks moralny i intelektualny, a potem przestrzegać go z pełną surowością i konsekwencją. Należy przyjąć też dwie zasady: niepowtarzalność argumentów i nieuchronną obniżkę pensji za niewłaściwe zachowanie lub brak orientacji lub wiedzy. To nasz honor.

 

Białoruś

Wydarzenia w tym państwie wykazały do jakiego stopnia Polska i Europa nie są przygotowane na wariant inny niż budowanie dobrobytu. W Polsce wciąż nie możemy rozstrzygnąć bezsensownego sporu: obrona wartości czy obrona interesów? Ogólnie wiemy, że obrona wartości jest cechą małych, a obrona interesów należy do dużych, mimo to nie potrafimy wybić się na niepodległość. Skutek jest taki, że tracimy zarówno wpływ na utrzymanie wartości, jak i własnych interesów – i to w momencie kiedy coraz bardziej staje się jasne, że o przyszłych losach Europy zadecyduje sytuacja w Polsce.

W Polsce musi się więc skończyć bleblanie w mediach, pajdokracja w szkołach, a społeczeństwo zrozumieć, że im bardziej sieć rozmiękcza mu mózg, tym bardziej wypina się d… na zewnątrz.

 

Cud na Wisłą

Kiedy wreszcie przestaniemy opisywać świat w kategorii cudów i odbierać ludziom prawo do czynienia ziemi sobie poddanej? Przecież, gdyby nie praca kryptologów, cud by się nie zdarzył. Czy w kwestiach białoruskich też mamy oczekiwać cudu?

 

Losy PiS

Mówimy nie swoim językiem, myślimy obcymi kalkami, wykonujemy nie swoje prawo, kulturowo stajemy się więc ludźmi znikąd. Już Stanisław Orzechowski (1513-1566) pisał, że jeżeli ktoś zajmuje się rzeczami małymi nie jest w stanie myśleć kategoriami wielkimi.

Jeżeli PiS chce odnieść sukces (wybory regionalne zmarnował) i wygrać następne wybory, musi wykonać trzy rzeczy: 1. odbudować polską świadomość obywatelską i polityczną, 2. szeroko otworzyć brany II RP, bo tam zostawiliśmy swoją myśl, 3. odbudować odpowiedzialną i na dobrym poziomie klasę polityczną, która wraz z narodem utrzyma państwo i wyłoni z siebie następcę Kaczyńskiego. Jeżeli tych trzech rzeczy PiS zaniecha, nas Polaków czeka powtórka z Białorusi a PiS los Łukaszenki… I nie jest to nacjonalizm, lecz wyraźny głos nadchodzących czasów.

Świat stał się naczyniem połączonym. Naciśniecie punktu „A” aktywuje punkt „B”, przy czym nie mamy pewności, że zapoczątkowany proces nie wywoła efektu łańcuchowego.

 

Gospodarka czy kultorowość?

Kulturowość, a więc to, co wynika z kultury, jest częścią gospodarki w takim samym stopniu, jak religia jest częścią cywilizacji. Założenie, że najpierw gospodarka, a potem kultura sama się dostosuje, było może dobre w epokach, gdy czas biegł wolniej. Dziś obie te dziedziny są matką i ojcem jednocześnie. Bez ich współdziałania nie będzie ani zdrowej atmosfery, ani zdrowego dziecka. Gospodarkę można szybko zniszczyć, natomiast polską kulturę, jak uczy historia, wciąż niszczy się od upadku polskiej państwowości, a więc od 1795 r.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)