W obronie europejskiej demokracji tuskowej, czyli niemieccy zadymiarze będą czcić 11 listopada w Warszawie...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Jak wielka jest przyjaźń pana Donalda do pani Angeli wszyscy światli wiedzą doskonale. Media tego nie kryją, a wręcz pieją z zachwytu.

Tym bardziej, że przyjaźń ta oparta jest na fantastycznych stosunkach nie tylko osobistych, ale i gospodarczych.

Jeszcze nigdy bowiem, żaden kraj nie dał innemu tak wiele, za tak niewiele.

No, może prócz poprzedniego PRLu, kiedy to w ramach wielkiej, socjalistycznej przyjaźni między PRL, a ZSRR, na wschód jechały pociągi wypełnione towarami z metką miłości dla bratniego narodu Radzieckiego.

Dziś, pan Donald nieustannie daje dowody swej platonicznej miłości i oddania zachodniemu sąsiadowi.

Bo to stocznie niechcący upadły w ramach katarskiej prywatyzacji, a to z Putinem, na prośbę pani Angeli pan Donald się zaprzyjaźnił, a to granice z Rosją chce otwierać, aby ta miała łatwiejszy dostęp do przyjaciół w Niemczech.

Przyjaźnie pana Donalda rozkwitałyby zapewne zdecydowanie szybciej i owocniej, gdyby nie stada oszołomów i antydemokratów, które raz na jakiś czas sprzeciwiają się takiej przyjaźni, albo czczą jakieś staromodne święta państwowe, oddając hołd tym co za Polskę...

Marsze z pochodniami organizują i demokratycznie wybraną, demokratyczną władzę rządzącą Polską niecnie krytykują. Można rzec, że nawet prześladują w sposób wyrachowany i bezczelny.

pan Radek ostrzegał świat, że w Polsze tysiące Brevików, że faszyzm rodzi się na piersi PiSu. Że to wielkie jest niebezpieczeństwo dla świata.

Dla przyjaźni Polski z Niemcami i Rosją zagrożenie to jest.

Ten faszyzm PiSowski, co to ciągle o Katyniu i zbrodniach sowieckich.

Europa do przodu, w nowoczesność. Polska w budowie.

A PiSowcy nieustannie tylko o zagrożeniach ze strony sąsiadów...

No pokarało tuskową demokrację szaleńcami kultywującymi jakieś idiotyczne teorie spiskowe.

A ile razy pan Donald mówił, że w przyszłość trzeba patrzeć, że historia jest ok, ale bez przesady.

Ile razy mówił, że z sąsiadami w zgodzie trzeba żyć i nie jątrzyć, nie zaburzać relacji jakimiś zacofanymi hasłami o wolności i najeźdźcach sprzed lat!

No niczego te oszołomy uszanować nie potrafią za cholerę.

Zapomniałem dodać oszołomy PiSowskie, bo każdy, kto choćby uśmieszkiem znieważy dokonania Tuska, jest PiSowcem i kropka.

Zatem w ramach wspierania demokracji europejskiej, do Warszawy zjadą 11 listopada niemieccy lewacy i anarchiści, czyli jak wiadomo, ludzie pokojowo nastawieni do merytorycznych dyskusji o przyszłości wolnej europy, ze szczególnym uwzględnieniem Polszy.

Nie zdziwiłbym się wcale, gdyby w wyniku prowokacji - zamaskowanych i niezidentyfikowanych PiSowców naturalnie - doszło do zadym z pokojowo nastawionymi Niemcami, którzy przybędą świętować święto Niepodległości.

Nawet demokracja pana Donalda ma swoje granice i na takie ekscesy zgody nie daje, tym bardziej, kiedy Polska w budowie i relacje z Niemcami są arcykapitalne.

Ciekaw jestem, czy Putin demokrata pierwszej wody, idąc za wzorem pana Donalda, przyjąłby na placu czerwonym naszych kibiców chcących wesprzeć Rosjan w obchodach święta rewolucji październikowej.

Wydaje mi się, że spokojnie, wszak z Rosją nasze stosunki są również rewelacyjne jak donoszą media umiejscowione w Polsze...

Brak głosów

Komentarze

Czy w Polsce jest młodzież która godnie przyjmie tych wnuków SS i Werhmachtu, czy mają to zrobić wapniaki zaprawione w bojach z ZOMO?  Zobaczymy czy mamy jakiś honor czy nic.

Vote up!
0
Vote down!
0
#195237

jak należy nazwać niemieckich zadymiarzy, na ulicach Warszawy 11 listopada...
Cóż, solidny wpierdol się należy...

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#195242

jako weteran z czasów ZOMO popieram Twoją opinię (i wszystkie inne podobne) całym sercem. Boję się tylko że nie jestem tak sprawny fizycznie jak niegdyś. Ale niech i obecne młode pokolenie zakosztuje smaku chwały walki o Niepodległą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#195275

"prezydent" Warszawy tez.

To skandal !!!!!!!!!!! Swieto Narodowe Narodu Polskiego jest zaklucane przez  Wnukow Z Wermahtu i SS.

Narodzie Polski wstan z kolan.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#195301

Xenia
czerwonych lewaków nawołuje 11.11.11 do nocy Długich Noży jak Hitler w 1934 roku, ale rękoma szwabów. To dzieje się na naszych oczach już od dłuższego czasu.
Czy Polacy jeżdżą na święta narodowe do szwabów lub sowietów? Nigdy.
To jest jawne nawoływanie do mordu na narodzie Polskim i trzeba im dać odpór, bo będzie coraz gorzej jak zobaczą, że Polacy się boją. Niedługo nasrają nam na głowy, bo już zaczęli i obserwują reakcje. Nie dajmy się!
W Warszawie będzie dużo narodu, bo dzień wcześniej jest miesięcznica, można zostać z 10-go na 11-ty w Warszawie. Musimy tam być i z tym czerwonym gnojem i szechterem trzeba zrobić porządki, bo niedługo wymordują całą opozycję. To już nie są przelewki, ale grożby karalne. Powinni za takie nawoływanie stanąć przed Sądem, tylko skąd teraz wziąć polski Sąd?
Jakim prawem faszyści, anarchiści, skini szwabscy mają na nasze narodowe święto zjechać do Warszawy? Trzeba im raz na zawsze pokazać, gdzie raki zimują. Tym bardziej, że sami się o to proszą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Xenia

#195255

Bo normalnie to aż mi serce rośnie na myśl żeby te niemieckie przybłędy przepędzić kijami.
Ale...
im może o to właśnie chodzić.
Reporterzy Gazety Wyborczej tylko czekają oby porobić fotki pisowskim faszystom jak ci biją niewinnych ludzi.
W zeszłym roku specjalnie szukałem po wszystkich onetach jakiejś galerii zdjęć z tymi faszystami co wołają "żydzi do gazu" pokazują jakieś gesty dłońmi itp. i oprócz wleczonego przez policję (bo policja to faszyści pewnie) Biedronia niczego takiego nie znalazłem.
Uznałem że tego po prostu nie było.

Nie udała się prowokacja z przebierańcami z Oświęcimia i wolę aby nie udała się prowokacja ze szkopami w tym roku.
Polityki nie robi się na ulicy.
Remek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#195283