pan Bronek w trosce o bezpieczeństwo świata, czyli, czy do Monachium leci się przez Armienię...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Nasz bohaterski pan Bronisław udaje się jutro do Monachium.

Nie będzie to wizyta prywatna, ani wycieczka.

pan Bronisław nie ma czasu na takie eskapady w światłach fleszy, bo jest politykiem dużego formatu i wszystko, nawet jeśli prywatnie, robi dla Polski.

Jutro więc pan Bronek poleci do Monachium, aby uświetnić swoją czcigodną osobą konferencję na temat bezpieczeństwa, którego pan Bronek jest wielkim orędownikiem i miłośnikiem.

I, żeby ktoś przypadkiem nie po,myślał, że pan Bronek będzie tam sobie wygodnie siedział, pił kawusię i zajadał ciasteczka! Nie!

Pan Bronek będzie tam przemawiał.

Tego oczekuje Europa i świat cały.

Obecność pana Bronka jest niejako wisienką na torcie.

Wszyscy - trochę mniej, ale jednak - znamienici goście wyczekują w napięciu jakie perspektywy bezpieczeństwa światowego na najbliższy czas określi pan Bronek.

A zna się on na bezpieczeństwie jak mało kto!

No, bo i armię WP i jako minister, i jako marszałek, a i dziś, jako zwierzchnik sił zbrojnych pan Bronek modernizował i profesjonalizował wyśmienicie.

No i w kwestii dziesiątek błędów popełnionych przez pilotów 10.04.2010 wytykał, aby wypadek taki się już nie powtórzył.

Tym bardziej, że przed feralnym lotem pan Bronek przepowiadał, że może się jakieś nieszczęście stać, szczególnie, że Lech Kaczyński uwielbiał demotywować pilotów, albo pchać się na front gruziński w czasie, kiedy armia Radziecka zaprowadzała tam wolność i demokrację.

Jednego tylko media nie mówią, co jest zapewne związane
z tajemnicą państwową oraz bezpieczeństwem, mianowicie, czy do tego Monachium pan Bronek poleci przez Rosję, lub Armenię.

Nie wiadomo też, czy w Monachium nie będą np międzylądować przypadkowo jacyś rosyjscy oficjele.

Pytanie też, czy pan Radek, który jest również fanem bezpieczeństwa poleci z panem Bronkiem jednym samolotem, czy innym.

Jakim samolotem pan Bronisław poleci - też nie wiadomo.

Był co prawda niedawno w Davos, aby i tę imprezę zaszczycić swoją osobistością, ale czy spotkał się znowu ze słynnymi ruskimi mechanikami od TU 154 nie wiadomo. Kancelaria milczy.

PS.
Do urzędników państwowych służbowo czytających wpisy moje i inne :
Używanie sformułowania pan Bronek, nie jest obraźliwe, ani uwłaczające godności urzędu przez pana Bronka piastowanego.
Pisanie pan Bronek przez małe "p", jest wyłącznie wynikiem błędu popełnianego w pisowni, acz zamierzonego przyznaję...
Serdecznie pozdrawiam niniejszym służby państwowe monitorujące bezpieczeństwo narodowe w internecie.

http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/379782,tajemnicze-ladowania-komorowskiego-w-rosji

http://www.prezydent.pl/dla-mediow/zapowiedzi-prasowe/art,36.html

http://wyborcza.pl/1,91446,11068609,Komorowski_wezmie_udzial_w_konferencji_o_bezpieczenstwie.html

http://m.onet.pl/kraj/5014493,detal.html

Brak głosów

Komentarze

Oj, Harpoonie, Harpoonie! Ty, jako mężczyzna nie wiesz, czym bronek poleci..., za to ja, polska prosta kobieta wiem i to wiem na pewno. Poleci reklamowanym przez siebie środkiem transportu powietrznego , to znaczy ....na drzwiach od stodoły. Jest to najbezpieczniejszy sposób przemieszczania się drogą powietrzną.

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#221869

a jest to całkiem możliwy środek transportu.
Podobno Towarzysz Hypki jest specem od latania na wrotach stodolnianych, a instruktorem jego Klich był Edzio, znany oblatywacz.
Pytanie jednak pozostaje, czy pan Radek zabierze się z panem Bronkiem, czy też poleci na innych drzwiach.

Harpoon

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#221878

czy służbowo - w mundurze ? A jeśli w mundurze to jakiej armii ?

Jak podał serwis armtoday.info – powołując się na źródła w kręgach dyplomatycznych – w tym samym dniu (21 czerwca 2010), na tym samym lotnisku, wylądowała delegacja wysokich rosyjskich wojskowych. Oni także spotkali się z ministrem spraw zagranicznych Armenii Edwardem Nalbandjanem. Czy marszałek spotkał się również z nimi?

Gdy dziennikarze ormiańscy zaczęli spekulować, o czym mogli rozmawiać wojskowi wysłannicy Kremla z ormiańskim ministrem i polskim marszałkiem Sejmu – do akcji wkroczyli Rosjanie.

Rosyjska agencja informacyjna regnum.ru „ustaliła”, że 21 czerwca 2010 żadna delegacja wojskowa z Moskwy nie przebywała w Erewanie, i że serwis armtoday.info minął się z prawdą. Zdaniem Rosjan, pomyłka wzięła się stąd, że marszałek Bronisław Komorowski był w mundurze wojskowym i został wzięty przez informatorów ormiańskich dziennikarzy za... wysokiego rangą rosyjskiego oficera.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#221879

tu również Rosjanie mijają się z prawdą - marszałek Bronisław Komorowski był nie w mundurze a w stroju myśliwskim

Vote up!
0
Vote down!
0
#221920

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#221990

Prezydent gdzieś leci ? To może się coś zmieni ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#221922

Może zmieni się pogoda?

Vote up!
0
Vote down!
0
#222211